Białoruś grozi Polsce. Nie prowokujcie nas, nie zamierzamy z wami walczyć. Nie chcemy prowadzić wojny ani z Litwinami, ani z Polakami, a tym bardziej z Ukraińcami

i

Autor: AP, Shutterstock, Wikipedia CC BY 3.0 Białoruś grozi Polsce. "Nie prowokujcie nas, nie zamierzamy z wami walczyć. Nie chcemy prowadzić wojny ani z Litwinami, ani z Polakami, a tym bardziej z Ukraińcami

Mamy się czego bać?

Białoruś wprost grozi Polsce! "Nie prowokujcie nas, reakcja będzie ostra". Szokujące słowa!

2022-10-11 9:21

W poniedziałek, 10 października, Rosja ponownie zaatakowała Ukrainę. Wystrzeliła ponad 80 rakiet m.in. w Kijów, Lwów, Charków i Dniepr. W wyniku ataków zginęło kilkadziesiąt osób, a Putin przyznał, że to odwet za wysadzenie Mostu Krymskiego. Tego samego dnia z Białorusi, która jest sojusznikiem Kremla, w stronę Polski popłynęły poważne groźby i ostrzeżenia. Łukaszenka chce zaatakować nasz kraj?

Do tej pory Białoruś twierdziła, że nie bierze czynnego udziału w wojnie z Ukrainą. Wiele się jednak zmieniło w poniedziałek, 10 października, po tym, jak Rosja przyparła zmasowany atak na Ukrainę. Od rana ostrzeliwane były między innymi Kijów, Lwów, Dniepr, Charków. Oprócz niszczenia infrastruktury energetycznej i wojskowej, Rosjanie uderzyli też między innymi w plac zabaw, muzeum, okolice uniwersytetu. Kilka godzin później Putin przyznał się do wszystkiego i potwierdził, że zaatakował w odwecie za zniszczenie Mostu Krymskiego, o które podejrzewa Ukrainę.

Łukaszenka o Polsce: "Gromadzą wojsko przy granicy"

Tego samego dnia białoruski dyktator, Alaksandr Łukaszenka ogłosił, że rozpoczęło się formowanie regionalnego zgrupowania wojsk Rosji i Białorusi. "Jego podstawą jest armia Białorusi" - mówił, bo, jak przekazała mu strona rosyjska "Ukraina planowała atak na Białoruś", a dodatkowo "Polska gromadzi wojska przy granicy z Białorusią". Na tym nie koniec. Białoruskie ministerstwo obrony opublikowało później kuriozalne nagranie, na którym szef resortu, Wiktar Chrenin otwarcie grozi Polsce. 

Białoruski MON: "Nie prowokujcie nas, odpowiedź będzie ostra"

"Nie prowokujcie nas, to nie będziemy z wami walczyć. Nie chcemy prowadzić wojny z Litwinami czy Polakami, a co dopiero z Ukraińcami. Jeśli nie podejmiecie złych decyzji, wojny nie będzie" - mówi. Przy okazji grozi: "Jeśli jedna choćby metr białoruskiej ziemi zostanie zaatakowany, odpowiedź będzie ostra i natychmiastowa". Jednocześnie uspokaja swoich rodaków, prosząc, by nie wpadali w panikę. Niedługo po publikacji tego nagrania polski MSZ zwrócił się z apelem, by "z uwagi na wzrost napięcia, działania wojenne w regionie i powtarzające się przypadki aresztowań obywateli RP, Polacy rezygnowali z podróży na Białoruś. Obywatelom polskim pozostającym w tym kraju MSZ rekomenduje opuszczenie jego terytorium".

Sonda
Czy Białoruś uderzy w Ukrainę?
Czy Białoruś stanowi dla nas zagrożenie? Komandor Maksymilian Dura wyjaśnia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki