Bill Clinton w szpitalu - przeszedł operację

2010-02-12 9:46

Były prezydent Stanów Zjednoczonych trafił pod skalpel kardiochirurgów z Nowego Jorku. Bill Clinton (63 l.), który sześć lat temu przeszedł poważną operację serca nagle zaczął uskarżać się na ból w klatce piersiowej. Lekarze wszczepili mu w do jednego z naczyń wieńcowych, które pompują krew do serca dwie endoprotezy.

Problemy z sercem zaczęły się gdy specjalny wysłannik ONZ wyruszył na Haiti gdzie zajął się organizacją pomocy dla ofiar trzęsienia ziemi. Być może to przerażający widok ludzkiej tragedii tak przygnębił Clintona, że najważniejszy narząd organizmu nie wytrzymał nadmiaru stresu.

Patrz też: Clinton wydaje córkę za mąż

Zabieg poszedł zgodnie z planem i nie wystąpiły żadne komplikacje. Jak zapewnia jeden z jego doradców Douglas Band Clinton nie zamierza zwolnić i zmieniać napiętego harmonogramu misji ratowania z zagłady wyspy. Były prezydent tryska optymizmem i najszybciej jak to tylko będzie możliwe ponownie będzie kontynuował pracą w swojej fundacji, który wspiera dotkniętych kataklizmem Haitańczyków.

Już dziś Clinton ma ponoć opuścić mury Szpitala Presbyterian Uniwersytetu Columbia, a jutro ma udać się w planowaną już wcześniej podróż do Kataru i Arabii Saudyjskiej. Przy chorym mężu cały czas czuwa amerykańska sekretarz stanu, Hillary Clinton (62 l.).

Polityk, który zyskał złą sławę po seksskandalu z byłą stażystką Białego Domu, Moniką Lewinsky (36 l.) w roli głównej przeszedł pierwszą operację serca w 2004 r. Lekarze wszczepili mu wtedy bypassy, by odblokować cztery arterie wieńcowe.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki