Boeing rozciął skrzydłem budynek. A tupolew urwał skrzydło na smoleńskiej brzozie?

2013-12-23 13:12

Podczas kołowania boeinga 747 na lotnisku w Johannesburgu doszło do niecodziennego zdarzenia. "Jumbo Jet" uderzył skrzydłem w dwupiętrowy budynek. Skrzydło samolotu rozcięło budowlę jak nożem i ma tylko lekkie uszkodzenia. Jak w tym świetle wygląda teoria urwania skrzydła prezydenckiego Tupolewa w zderzeniu z brzozą?

Niecodzienne zdarzenie na lotnisku w Johannesburgu. Boeing 747 należący do linii lotniczych British Airways już szykował się do startu. Pilot popełnił jednak błąd podczas kołowania i maszyna uderzyła skrzydłem w dwupiętrowy budynek, niemal odcinając dach. Szkrzydło zostało uszkodzone, ale nie złamało się. Ze zbiorników znajdujących się w skrzydle wyciekło sporo paliwa, ale nie doszło do wybuchu.

PRZECZYTAJ: Katastrofa w Kazaniu. Boeing 737 rozbił się przy lądowaniu. Zginęło 50 osób, w tym syn prezydenta

Nikomu z pasażerów nic się nie stało. Mniej szczęścia mieli natomiast pracownicy lotniska, których biura znajdowały się w zniszczonym budynku. Czworo z nich trafiło do szpitala z lekkimi obrażeniami.

Teraz trwa ustalanie przyczyn wypadku. Najprawdopodobniej wina leży po stronie pilotów, którzy pomylili drogę kołowania.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki