Bomba na Manahttanie: To barman dał cynk gliniarzom

2016-09-21 2:00

Zaraz po alercie – opublikowanym wszędzie – o podejrzanym zamachowcu, tysiące policjantów i agentów polowało na Ahmada Khana Rahami. W ujęciu pomógł im zapewne właściciel baru w Linden, Harinder „Harry” Bains.

Zauważył on mężczyznę śpiącego w tylnym wejściu Merdie’s Tavern. Kiedy podszedł,  śpiący kazał mu spier... – tam mówił Bains lokalnym reporterom. – Nagle coś mnie tknęło. Oglądałem wcześniej telewizję i pomyślałem: „On wygląda jak człowiek którego szukają” – mówił dalej. Mężczyzna przez następną godzinę nie otworzył baru, upewnił się, że „śpiący” pozostanie na miejscu i w między czasie wezwał policję.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki