Wybuch miał miejsce w fabryce bułgarskiego producenta broni Arsenal około godziny 21.20 czasu polskiego. Ofiara to 52-letni mężczyzna. - Nie ma innych poszkodowanych - podkreśliło bułgarskie MSW w swoim komunikacie. Krajowi śledczy rozpoczęli dochodzenie mające wyjaśnić przyczyny wypadku, co zgodnie z agencją Reutera jest rutynowym postępowaniem w tego typu sytuacjach. W ubiegłym miesiącu w podobnym wypadku zginęły dwie osoby. W 2014 roku z kolei po serii eksplozji w jednej z fabryk materiałów wybuchowych zginęło 15 pracowników. Firma Arsenal powstała w 1878 roku i od tamtej pory zamuje się produkcją systemów broni przeciwlotniczej, broi strzeleckiej, granatników czy amunicji.
Zobacz też: Pogoda na weekend: wróciło LATO!