Zdobywczyni tytułu Miss Kentucky przez Snapchata wysyłała swoje nagie zdjęcia 15-letniemu uczniowi. Kobieta uważała, że nastolatek jest jej chłopakiem. Gdy niecenzuralne zdjęcia odnaleźli na telefonie chłopaka jego rodzice nie krył on jednak swojej "ukochanej", tylko zdradził jej personalia. Według amerykańskich mediów rodzice chłopaka błyskawicznie o sprawie poinformowali policję oraz władze szkoły, do której uczęszcza ich syn i gdzie uczyła 28-latka. Już w piątek 7 grudnia została ona aresztowana. Co więcej, wyrzucono jej z placówki oświatowej (Andrew Jackson Middle School), gdzie przekazywała swoją wiedzę (jak widać, nie tylko) podopiecznym.
Była Miss Kentucky (koronę zdobyła 4 lata temu) została oskarżona o deprawowanie nieletniego ucznia. Postawiono jej w sumie cztery zarzuty o rozsyłanie deprawujących materiałów. 28-latka czeka teraz na proces.
Według prawników cytowanych przez "Houston Chronicle" za wysyłanie nagich zdjęć nieletniemu grozi jej nawet 20 lat w więzieniu i 100 tys. dolarów grzywny. Bearse odmówiła komentowania sprawy w mediach, podobnie jak i jej prawnicy.