Ptactwo zwęszyło po drugiej stronie ruchliwej drogi jezioro pełne chińskich glonów i pysznych bezkręgowców, więc niewiele myśląc udało się tam najkrótszą możliwą drogą.
A kierowcom nie pozostało nic innego, jak tylko poczekać, aż kaczki doczłapią na obiad.