Czas skończyć z taką imigracją!

2017-12-13 1:00

Po zamachu w nowojorskim metrze Donald Trump (71 l.) wraca do tematu zaostrzenia przepisów prawa imigracyjnego. Podczas gdy policja i FBI prześwietlają życiorys sprawcy ataku Akayeda Ullaha (27 l.), prezydent wezwał do zwiększenia kontroli imigrantów przybywających do USA z krajów mających terrorystyczne powiązania oraz ograniczenia imigracji opartej na powiązaniach rodzinnych.

Sprawca poniedziałkowej eksplozji w podziemnym tunelu na jednej z najbardziej ruchliwych stacji Port Authority na Manhattanie usłyszał we wtorek pięć zarzutów. Będzie odpowiadał m.in. za stworzenie zagrożenia terrorystycznego, wspieranie terroryzmu oraz nielegalne posiadanie broni. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, chwilę po wybuchu bomby, którą sam wykonał m.in. z elementów świątecznych lampek, i zatrzymaniu Ullah wychwalał islam. Mówił też, że chciał ukarać Amerykę za jej działania przeciwko Państwu Islamskiemu. W sądowym wniosku prokuratura podała, że niedługo przed atakiem Ullah napisał na Facebooku: "Trump, nie udało ci się ochronić swojej ojczyzny"...

Zamachowiec mieszkał z ojcem na Brooklynie w okolicy licznie zamieszkiwanej przez społeczność imigrantów z Bangladeszu. Między 2012 a 2015 r. miał licencję na prowadzenie miejskiej taksówki. Do Stanów przyjechał w 2011 r. z Bangladeszu na wizie wydawanej imigrantom mającym bliskie rodzinne powiązania z obywatelami Stanów Zjednoczonych.

- Terrorysta, który zaplanował zamach w Nowym Jorku, przybył do naszego kraju dzięki rodzinnemu łańcuchowi imigracyjnemu, który jak już dobitnie widać, zagraża naszemu bezpieczeństwu i nie odpowiada zasadom oraz sposobom, w jaki powinniśmy chronić naszych obywateli - oświadczył po poniedziałkowym zamachu prezydent Trump. Wezwał też ponownie do jak najszybszej zmiany systemu imigracyjnego i odejścia od sponsorowań rodzinnych na rzecz skupienia się na wykształceniu i kwalifikacjach zawodowych. Wtóruje mu również prokurator generalny Jess Sessions, który przypomniał, że to już drugi zamach w ciagu dwóch miesięcy przeprowadzony przez legalnie żyjącego w USA imigranta. - To efekt błędnej polityki imigracyjnej - skomentował.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki