Czy wreszcie poprawią to G?

2013-04-18 4:00

Pasażerowie kursującej przez Greenpoint linii G mają dość tego, że Zarząd Komunikacji Miejskiej (MTA) traktuje "ich" linię po macoszemu. Zjednoczeni w Riders Alliance i wspierani przez reprezentujących polską dzielnicę polityków domagają się między innymi zwiększenia częstotliwości kursowania metra G oraz zwiększenia liczby wagonów - donosi "Greenpoint Gazette".

Członkowie Riders Alliance twierdzą, że mają mocne argumenty, które dostarczyło im samo MTA. Otóż, jak informują, z niedawnego raportu miejskiego przewoźnika jasno wynika, że z metra korzysta coraz więcej osób - w 2012 roku liczba pasażerów była najwyższa od 1950 roku. A jedną z linii, na której przybyło pasażerów, jest właśnie G.

- W 2012 roku w metrze, które ma najkrótszy skład, przybyło 4,2 proc. pasażerów. Średnio każdego dnia z G korzystało dwa tysiące osób. Okolica się rozwija, przybywa mieszkańców, a MTA traktuje nas jak użytkowników gorszej kategorii - mówili zgodnie na konferencji prasowej stanowi senatorowie reprezentujący okręg greenpoincki w Albany: Daniel Squadron i Martin Dilan.

Politycy razem z członkami Riders Alliance domagają się, by MTA w końcu spełniło ich postulaty.

- Czas najwyższy, aby Zarząd Komunikacji Miejskiej nas wysłuchał i poprawił linię G. Brooklyn staje się coraz modniejszy, powstają nowe hale sportowo-koncertowe czy nowe osiedla. Wraz z nimi przybywa ludzi. Zasługujemy na lepszy serwis - mówi Matt Arancio, jeden z członków Riders Alliance, który korzysta każdego dnia z linii G, zaczynając podróż na przystanku Metropolitan Ave. - Rano w pociągu bywa tak ciasno, że ludzie mdleją. Każdy chce wsiąść do składu, bo na następny trzeba czekać wieczność. Tak dłużej być nie może - oświadczył na niedawnej konferencji prasowej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki