Dlaczego zarząd CP-S nie szanuje członków?

red

2010-12-13 21:06

Sytuacja w Centrum Polsko-Słowiańskim leży na sercu jego członków. Wielu z nich jest niezadowolonych z działania swojej organizacji. Chcieliby widzieć w nim zmiany i powiedzieć jak wyobrażają sobie działanie Centrum. Od początku konfliktu do naszej redakcji dzwonią nie tylko członkowie CP-S ale i Czytelnicy, zaniepokojeni sytuacją na Greenpoincie. Nie możemy pozostać obojętni na ich głosy. Oto one:

Najnowsze z działu

Prawda wyszła na jaw

Morderca zatrzymany po 57 latach! Zabił nastolatkę, dziś jest staruszkiem

To możliwe?

To się stanie, jeśli Rosja napadnie na Polskę. Nie ma żadnych wątpliwości. "Czerwona linia"

Rodzina królewska

Tak będzie wyglądać księżna Kate za 30 lat! Sztuczna inteligencja pokazała prawdę

Wojna na Ukrainie

Nazwisko Zełenskiego jest na tej liście. Amerykanie ujawniają cel Putina

Seryjni mordercy zatrzymani

Para kanibali mordowała i zjadała! "Napisali o tym książkę kucharską"

Roman Płoszaj z Greenpointu,
członek CP-S od 24 lat

Moim zdaniem obecny zarząd powinien odejść! Nie da się z nim współpracować. Potrzeba tam ludzi, którzy zajmą się wreszcie Centrum i nie będą odcinać się od członków! I będą ich szanować. Pamiętam, kiedy próbowałem skontaktować się z członkiem zarządu powiedziano mi, że mam przestać się do nich dobijać!

Mnie osobiście straszono, że jak będę podskakiwać to mnie wyrzucą z Centrum! To jest podejście obecnego zarządu do ludzi i ich spraw. Jestem w Centrum od dawna, ale tak złej sytuacji nie pamiętam. Należy też przywrócić do pracy Janusza Skowrona, bo był najlepszym pracownikiem. Bez niego klub Krakus to smutne miejsce.

Wysłuchał: AJ

Prosimy o przesyłanie opinii
na adres e-mail: [email protected]