Do więzienia za wiersz o prezydencie

2016-04-19 4:00

Miało być śmiesznie, a może się skończyć więzieniem. Niemiecki satyryk napisał i publicznie odczytał wierszyk wyszydzający Recepa Tayyipa Erdogana (62 l.), prezydenta Turcji. Teraz grozi mu za to pięć lat za kratkami.

Jan Böhmermann (35 l.) w niemieckiej telewizji publicznej postanowił rozśmieszyć swoich rodaków wierszykiem, w którym nie zostawia suchej nitki na prezydencie Turcji. Chamski i wręcz rynsztokowy utworek rozzłościł Erdogana. Skorzystał więc z zapisu w niemieckim prawie o obrazie majestatu organów i przedstawicieli zagranicznych państw i złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez satyryka. Rząd Angeli Merkel (62 l.) musiał przyjąć wniosek strony tureckiej dla zachowania dobrych stosunków i prokuratura rozpatrzy sprawę. W Niemczech natychmiast rozpoczęła się dyskusja o wolności słowa, pojawiła się też fala krytyki decyzji kanclerz Merkel. A żartownisiowi grozi nawet 5 lat więzienia.

ZOBACZ: Wentworth Miller ze "Skazanego na śmierć" odpowiada na żarty ze swojej choroby

Satyryk uraził polityka

Głupi, tchórzliwy i pełen kompleksów

Taki jest prezydent Erdogan...

...Nawet świńska bździna lepiej pachnie

Jest mężczyzną, który bije kobiety

I przy tym nosi plastikowe maski...

...I uciskać mniejszości

Kopać Kurdów i bić chrześcijan...

...A nawet nocą zamiast spania...

...Tak więc Erdogan w pełnej krasie

Jest prezydentem o małym...

...Każdy Turek dziś obwieszcza

Wór Erdogana ma rozmiar kleszcza

Wie to dziś już cały kraj

Że prezydent Erdogan to gej...

...Łeb i wór to on ma pusty

Na imprezach król rozpusty...

...Oto Recep Erdogan, prezydent Turcji

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki