Żona Polańskiego rozumie jego pedofilską wpadkę

Emmanuelle Seigner (43 l.) udzieliła właśnie poruszającego wywiadu francuskiemu magazynow "Elle". W szczerej rozmowie po raz pierwszy od zatrzymania reżysera na lotnisku w Zurychu powiedziała, co myśli o skandalu wokół Polańskiego.

Zobacz koniecznie: Tak Polański pokutował za pedofilię

Jak nietrudno się domyślić, aktorka i piosenkarka broni męża i próbuje usprawiedliwić jego ohydny czyn. - Matki wszystkich dorastających dziewczynek mogą być zszokowane, ale ta historia wydarzyła się w latach 70-tych. Była to epoka szaleństwa, stosunek do narkotyków, wolności seksualnej czy permisywizmu był inny niż dziś - zauważa żona artysty.

Niestety, nie dla wszystkich seks analny z odurzoną narkotykami i spitą szampanem 13-letnią Samanthą Geimer jest tylko szczeniackim wyskokiem. Dla wielu rodziców nastolatek filmowiec wciąż pozostanie nawróconym pedofilem i gwałcicielem.

Dla Seigner Polański jest jednak wspaniałym mężem i ojcem dwójki dzieci. - Człowiek, którego znam, nie ma nic wspólnego z postacią przedstawioną w gazetach. Nie opisują one mężczyzny, którego spotkałam, w którym się zakochałam i za którego wyszłam za mąż - uparcie twierdzi Emmanuelle.

Piękna Francuzka cały czas ma nadzieję, że sąd w Los Angeles zgodzi się na proces zaoczny, tak aby reżyser nie musiał osobiście stawiać się przed wymiarem sprawiedliwości. Już dziś ma zapaść decyzja w sprawie wniosku adwokatów filmowca, którzy domagali się zwolnienia ich klienta z obowiązku obecności na procesie. Przeciwko takiemu rozwiązaniu są prokuratorzy, którzy żądają jak najszybszej ekstradycji.

Czy żona Polańskiego przekonała Was o jego niewinności?