Ewa Kopacz stanie przed komisją śledczą w sprawie świńskiej grypy?

2010-04-08 21:40

Panująca w Polsce moda na komisja śledcze wyraźnie udzieliła się w Brukseli. W Parlamencie Europejskim też powstanie komisja. Zbada ona reakcję poszczególnych państw na epidemię grypy A/H1N1 i wpływy koncernów farmaceutycznych na decyzje ministrów zdrowia. Jednym z pierwszych świadków może być Ewa Kopacz.

W Brukseli nikt nie ukrywa, że europosłowie zainteresowani są głównie relacjami firm farmaceutycznych z rządami UE. Chodzi o to, że szczepionki na A/H1N1 pojawiły się rekordowo szybko, nie były dogłębnie przebadane, a niektóre państwa i tak je kupowały, i to na bardzo niekorzystnych zasadach. W ten sposób spore straty ponieśli Niemcy czy Francuzi.

Przeczytaj koniecznie: Grypa coraz mniej straszna

- Polska jest w UE brana jako przykład, jako kraj, który umiał zachować się rozsądnie. Dlatego jednym z pierwszych świadków będzie minister zdrowia Ewa Kopacz - zdradza portalowi tvp.info Bogusław Sonik, europoseł PO.

- Będzie pytana, dlaczego Polska oceniła, że świńska grypa nie jest groźniejsza niż sezonowa i dlaczego nasz kraj wstrzymywał się z zakupem szczepionek do czasu wyjaśnianie naszych zastrzeżeń przez firmy farmaceutyczne - dodaje.

Patrz też: Kolejne pochwały dla minister Kopacz

Warto dodać, że - w przeciwieństwie do Polski - w Brukseli przedstawienia pt.: "komisja śledcza" odbywają się niezwykle rzadko. Do tej pory europosłowie zabawili się w śledczych tylko raz - przy okazji ujawnienia niepokojących faktów, że CIA mogło mieć w Europie tajne więzienia w Polsce i Ruminii.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki