Chory Duńczyk uskarżał się na wysoką gorączkę, bóle głowy i mięśni. Trafił do szpitala w Aarhus. - Jest w dobrym stanie, wraca do zdrowia i wkrótce zostanie wypuszczony ze szpitala - poinformował lekarz, prof. Lars Ostergaard. Medyk zapewnia, że nie ma ryzyka rozprzestrzenienia się wirusa w Danii ze względu na niską temperaturę. Zika przenoszony jest bowiem przez komary z gatunku Aedes aegypti, które rozmnażają się w cieplejszych miejscach. Do Europy Zika dotarł za sprawą turystów - do tej pory zaraziło się przynajmniej trzech Brytyjczyków, dziesięciu Holendrów i wspomniany Duńczyk. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzegła, że wirus rozprzestrzeni się prawdopodobnie na wszystkie kraje Ameryki oprócz Kanady i Chile. Zika może być przenoszony przez krew, ale wykryto go również w spermie. Nie ma jednak wystarczających dowodów, żeby stwierdzić, że przenosi się drogą płciową. Wirus jest szczególnie niebezpieczny dla kobiet w ciąży - przenika przez łożysko i atakuje mózg dziecka, w konsekwencji czego noworodek przychodzi na świat z mikrocefalią (małogłowiem). Władze Ekwadoru, Kolumbii, Jamajki i Salwadoru zalecili kobietom, aby wstrzymały decyzję o zajściu w ciążę do czasu, aż uda się dowiedzieć czegoś więcej na temat wirusa. Na Zika nie ma szczepionki.
Zobacz: Klikaj i pomagaj choremu Kubie z Bytowa. Możemy uratować chłopcu życie!