III wojna światowa rozpoczęła się na Litwie? Są już pierwsze sygnały takiego konfliktu

2015-03-10 14:31

Wciąż trwający konflikt na Krymie nasuwa pytanie, czy owa "wojna hybrydowa" może wkroczyć na teren innych państw? Największe obawy co do bezpieczeństwa mają mieszkańcy krajów bałtyckich.

Zdaniem prezydenta Litwy Dalii Grybauskaite, pierwsze oznaki konfliktu w krajach bałtyckich są już widoczne. - W obwodzie Kaliningradzkim niemal codziennie widzimy ćwiczenia, nawet z użyciem broni taktycznej. Więc tak, myślę, że zagrożenie jest realne - powiedziała Grybauskaite w niedawnym wywiadzie dla BBC. Jak powiedział litewski polityk, jego kraj powinien być przygotowany na ewentualne odpieranie ataku przez trzy dni. Jego zdaniem dopiero po tym czasie z pomocą przyszłyby wojska NATO. Rząd Litwy już wprowadza zmiany, które miałyby ratować kraj w razie ataku. W przyjętej przez rząd w Wilnie strategii rozwoju sił zbrojnych zaplanowano m.in. zwiększenie sił szybkiego reagowania, zakup nowego uzbrojenia i ogólne zwiększenie wydatków na obronność do rekomendowa­ne­go przez NATO poziomu 2 proc. W styczniu ministerstwo obrony opublikowało 100-stronicowy poradnik mówiący o tym, jak zachować się w razie wybuchu wojny hybrydowej. Informuje on m.in. sposobach informacji, co robić w przypadku zagrożenia i jak najefektywniej stawiać opór ewentualnym wrogim siłom.

Zobacz: Przepowiednie Nostradamusa: III WOJNA ŚWIATOWA potrwa 27 LAT!

Działania Litwinów spodobały się sojusznikom, w tym Polsce. Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Gocuł w zeszłym tygodniu podczas wizyty na Liwtie oznajmił, że oba kraje są gotowe by przeciwdziałać zagrożeniom stwarzanym przez "hybrydową" strategię Rosji.

Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki