Wielka promocja na kebabowe mięso przyciągnęła do baru na obrzeżach Ammanu setki klientów. Oferowano kebaby za połowę ceny. Ludzie korzystali z okazji i jedli, karmili też promocyjnym daniem swoje dzieci. Ale szybko okazało się, że za niską ceną kryło się coś bardzo niebezpiecznego - do produkcji przecenionego dania wykorzystano nadpsute mięso.
Efekty okazały się dramatyczne. Aż 800 klientów trafiło do szpitali, a życia jednego z zatrutych, 5-letniego chłopca, nie udało się ocalić. Jak wykazało dochodzenie, pracownicy baru użyli nadpsutego mięsa, które mimo panujących w Jordanii 40-stopniowych upałów nie było trzymane w zamrażarce. Zatrzymano właściciela baru i kilku pracowników.