Koszmarny atak Rosji, zginęły dzieci. Polska poderwała myśliwce

Takie są skutki wielkiego ataku Rosji na Ukrainę. Może być jeszcze gorzej, Putin ma coraz więcej dronów i są coraz skuteczniejsze

"To jest Kijów. Bezmyślne zabijanie kobiet i dzieci nocą w ich domach jest wyraźnym naruszeniem Protokołów Pokojowych z Genewy z 1977 r. mających na celu ochronę niewinnych. Te ataki są haniebne. Zatrzymajcie zabijanie. Zawieście broń natychmiast". Tak napisał na platformie społecznościowej Truth gen. Keith Kellogg, specjalny wysłannik Stanów Zjednoczonych ds. Ukrainy i Rosji, załączając zdjęcie płonących w oddali domów. W mediach społecznościowych jest o wiele, wiele więcej filmów i zdjęć, które pokazują tragedię mieszkańców stolicy czy miejscowości Makariw w obwodzie kijowskim. Płonące wsie i miasteczka wokół Kijowa, trzynaście osób zabitych, w tym troje dzieci - to efekt zmasowanego ataku dronami, którego dopuściła się Rosja na Ukrainie w miniony weekend. Szef MSW Ukrainy Ihor Kłymenko podaje, że w rosyjskich atakach na 30 ukraińskich miast i osiedli zginęło 13 osób, w tym troje dzieci, a rannych zostało 66.

"The Economist": Drony są udoskonalone, Ukraina może nie podołać obronie

Irańskie drony, które wykorzystuje Rosja, są teraz udoskonalone i bardziej zabójcze - ostrzega "The Economist". Odkąd w 2023 roku Iran dostarczył Rosji pierwszą partię Szahedów, były modyfikowane sześciokrotnie i są w stanie uderzać także w miejsca chronione najlepiej, takie jak Kijów. W dodatku Putin bije ostatnio rekordy, jeśli chodzi o intensywność nalotów, wysyłając na Ukrainę nawet setki dronów dziennie. W niedzielę wysłał 298 dronów i 69 pocisków balistycznych. "Economist" ostrzega, że ukraińska obrona powietrzna może temu nie podołać, a Rosja chce jeszcze zwiększyć produkcję dronów.

Podczas ataków Polska na wszelki wypadek poderwała samoloty. Chodziło o ochronę naszej przestrzeni powietrznej

Sytuacja na Ukrainie spowodowała, że Polska w niedzielę rano poderwała myśliwce. Miało to związek z tym, że Rosja atakowała również w zachodniej części Ukrainy. Poinformowało o tym na platformie X Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ). "Uwaga, w południowo-wschodnim obszarze kraju może występować podwyższony poziom hałasu związany z rozpoczęciem operowania w naszej przestrzeni powietrznej polskich i sojuszniczych statków powietrznych" - brzmiał komunikat. "Wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione. Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji" - dodano.