Krwawy atak wściekłych bestii. Pitbulle rzuciły się na ludzi

Dramatyczne sceny rozegrały się w niedzielę przed jedenastą w nocy w Morris Park na Bronksie przy Pelham Parkway i Lurting Avenue. Policja wstępnie ustaliła, że psy zerwały się ze smyczy dwóm 36-latkom, które nie były ich w stanie zatrzymać na czas. Rozwścieczone pitbulle ruszyły w kierunku ośmioosobowej grupy ludzi znajdującej się na ulicy. Zaczęły bez opamiętania skakać i gryźć. Zanim zostały powstrzymane i ujarzmione, dotkliwie poraniły pięć osób. Wezwani na miejsce ratownicy przewieźli ofiary z ranami szarpanymi i podrapaniami do najbliższego szpitala. Trzy spośród ofiar to nastolatki, w tym 12-latka. Najstarsza ofiara ma 49 lat. Kobiety, które nie utrzymały psów na smyczy, otrzymały od policji mandaty, a same pitbulle zostały przejęte przez pracowników Animal Control i umieszczone w schronisku. Na razie nie wiadomo, co dalej z nimi będzie. Nie jest wykluczone, że mogą zostać uśpione. Przy okazji tego incydentu policja uczula właścicieli groźnych psów, jak pitbulle, aby trzymali je na bardzo mocnych smyczach i zakładali psom kagańce.