Dimitrij Kisielow, który jest szefem sieci kanałów Russia Today, znajduje się na liście sankcji Unii Europejskiej za rolę w promowaniu propagandy Kremla na rzecz aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku. Kisielow to też komentator telewizyjny znany ze swoich antyzachodnich wypowiedzi.
Pod koniec czerwca Łotwa zdecydowała się zawiesić nadawanie kanałów RT ze względu na sankcje. W ślad swoich sąsiadów poszła Litwa. Tam również zakazano emisji kanałów grupy RT czyli: RT, RT HD, RT Spanish, RT Documentary i RT Documentary HD. - Programy te są zawieszane nie z powodu jakichkolwiek naruszeń, ale dlatego, że osoba powiązana z tymi programami została umieszczona na liście osób podlegających sankcjom. I to jest pan Kisielow, który nie powinien otrzymywać świadczeń, a zatem transmisja programów jest zawieszone - powiedział Mantas Martisius, przewodniczący Litewskiej Komisji Radia i Telewizji.
Jak donosi portal „Radio Free Europe Radio Liberty” grupa medialna Kiielowa znajduje się w pierwszej dziesiątce grup dotowanych przez państwo w Rosji. Otrzymała 20,4 mld rubli (ponad 288 mln dolarów) z budżetu państwa w latach 2018-2020.