Jak podaje New York Post, analizę podwyżek - według dotychczasowej tendencji Metropolitan Transportation Authority (MTA) - przeprowadziło Independent Budget Office. Okazuje się, że dotychczasowa polityka miejskiego przewoźnika może ostro dać wszystkim nowojorczykom po kieszeni.
Według przewidywań analityków zajmujących się badaniami za dziesięć lat za tygodniową kartę metra będziemy musieli zapłacić 45 dolarów. Obecnie taka karta kosztuje 30 dolarów. Natomiast opłata za jeden przejazd wzrośnie z 2,50 dolara, do 3,75 dolara.
Jak wynika z analiz, przewidywane podwyżki za usługi miejskiego przewoźnika znacznie przekroczą stopę inflacji.
- To nie do pomyślenia, żeby tak dużo płacić za korzystanie z miejskiego transportu. Nie możemy się temu przyglądać bezczynnie - komentuje w mediach Gene Russianoff ze Straphangers Campaign. - Takie podwyżki spowodują, że nikomu nie będzie się opłacało korzystać z usług MTA. W konsekwencji miejski przewoźnik się nie utrzyma - dodaje.
Rzecznik prasowy MTA Adam Lisberg uspokaja. - Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jakie będą przychody i koszty utrzymania MTA w nadchodzących latach - powiedział Adam Lisberg. - Ten raport jest czysto hipotetycznym zestawieniem. Zbyt wcześnie, by mówić o tym, co będzie się działo w latach 2015 i 2017 - dodał.
Przewidywana cena za miesięczną MetroCard
2013 rok - 112 dolarów
2015 rok - 114,57 dolara
2019 rok - 143 dolary
2021 rok - 155 dolarów
2023 rok - 168 dolarów