ambulans, pogotwie, karetka

i

Autor: East News

Mężczyzna spędził pięć godzin pod wodą. Przygniotła go koparka

2017-02-10 16:05

Koparka, którą jechał 45-letni Australijczyk przewrciła się do błotnistego stawu. Na nieszczęście spadła w taki spoósb, że mężczyzna nie mógł się z niej wydostać. Przez poonad 5 godzin walczył o życie, dla swojej rodziny. -  Nie mogłem pozwolić, by rodzina znalazła mnie martwego - podkreślił 45-latek.

45-letni Australijczyk może mówić o wielkim szczęściu. Daniel Miller w koparce pracował nieopodal domu. W pewnym momencie, gdy mężczyzna przejeżdżał po tamie wzdłuż małego stawu pod ciężarem koparki osunęła się ziemia, a maszyna przewróciła się do wody. I co najgorsze - na stronę drwi, przez co mężczyzna nie mógł z niej się wydostać. Dopiero po 5 godzinach mężczyzna został zauważony i wezwano pomoc. - Musiałem wytrzymać w trudnej pozycji, utrzymując swoją głowę ponad poziomem wody - powiedział Daniel Miller po tym, jak został wyciągnięty spod 3-tonowej koparki. Przez cały czas musiał wyginać ciało w łuk, by móc oddychać i wołać o pomoc. - Woda ciągle wpadała mi do nosa - dodał 45-latek. Na szczęście nie padało, bo wówczas poziom wody podniósłby się, a mężczyzna nie miałby szans na przeżycie.

Obecnie Australijczyk przebywa na leczeniu w szpitalu w Sydney.

Zobacz: Morderca z RPA przyjedzie do Polski

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki