W środę (28 maja) rosyjskie władze poinformowały, że w wyniku ukraińskiego ataku dronami w nocy z wtorku na środę doszło do zawieszenia lotów co najmniej dwóch moskiewskich lotnisk. "Ministerstwo obrony poinformowało, że 112 ukraińskich dronów zaatakowało sześć różnych regionów w ciągu trzech godzin do północy" - przekazuje komunikat "Guardian". Z kolei rosyjskie drony w tym samym czasie uderzyły w Charków, raniąc osiem osób, w tym dziecko - powiedział w środę rano regionalny gubernator wojskowy. Siły powietrzne Ukrainy ogłosiły alarm przed nalotem z powodu dronów w regionach, w tym Charkowie, Sumach, Odessie, Kijowie i innych.
Trump ostro o Putinie: "Kompletnie zwariował. Igra z ogniem"
Regularna wojna trwa, a Donald Trump po tym, jak był pewien, że tylko on jest w stanie zakończyć tę wojnę, powoli wycofuje się ze swoich zapowiedzi. Parę dni temu nazwał Putina "kompletnie szalonym". "Zupełnie zwariował! Niepotrzebnie zabija wielu ludzi, i nie mówię tylko o żołnierzach. Pociski i drony są wystrzeliwane na miasta na Ukrainie bez żadnego powodu. Zawsze mówiłem, że chce CAŁEJ Ukrainy, a nie tylko jej części, i może to się sprawdza, ale jeśli to zrobi, doprowadzi to do upadku Rosji!" - napisał w mediach społecznościowych. Potem dodał jeszcze: "Władimir Putin nie zdaje sobie sprawy, że gdyby nie ja, Rosji już by się wiele złego przytrafiło, i to NAPRAWDĘ ZŁEGO. Igra z ogniem!".
Były rosyjski premier straszy
Na reakcję ze strony Rosji nie trzeba było długo czekać. Dmitrij Miedwiediew, były premier i prezydent Rosji, postanowił nastraszyć amerykańskiego prezydenta. A przy okazji cały świat. "Wiem tylko o jednej naprawdę złej rzeczy – III wojnie światowej. Mam nadzieję, że Trump to zrozumie!" - cytuje go "Guardian". Ukraiński wysłannik Trumpa, Keith Kellogg, nazwał komentarz Miedwiediewa na temat trzeciej wojny światowej "lekkomyślnym". Wezwał też Rosję do "natychmiastowego wstrzymania ognia i dostarczenia obiecanego, ale niedostarczonego memorandum dotyczącego procesu pokojowego".