Na urodziny kupił żonie nowe ciało

2008-08-01 4:20

Pomysłowy Andy Donley (44 l.) wiedział, jak sprawić swojej żonie niespodziankę. Przy okazji uchronił się przed wysłuchiwaniem niekończących się narzekań Lisy (31 l.) z powodu zbyt puszystego ciała. Mężczyzna wydał aż 4 tysiące funtów (ok. 16 tys. zł) ze swoich oszczędności, by w prezencie urodzinowym podarować ukochanej żonie... całkiem nowe ciało.

Odkąd Lisa urodziła dwójkę dzieci, nie mogła zaakceptować swojego wyglądu. Przeszkadzało jej kilka kilogramów, które przybrała po obu ciążach. Za każdym razem, kiedy kobieta stawała przed lustrem, rozgrywał się dramat. Zdaniem Lisy niezależnie od tego, czego by na siebie nie włożyła, zawsze wyglądała odrażająco. Najgorsze dla Andy'ego było jednak to, że jego ukochana stroniła od seksu! W końcu troskliwy i zdesperowany takim obrotem sytuacji mąż powiedział: "Dosyć!". A że zbliżały się 31. urodziny Lisy - Andy postanowił zafundować jej bardzo nietypowy prezent.

Brytyjczyk wysłał zdjęcia swojej żony do tunezyjskiej kliniki zajmującej się chirurgią plastyczną i kiedy tamtejsi lekarze odpowiedzieli, że są w stanie przeprowadzić taki zabieg - mężczyzna nie wahał się ani chwili. Z góry zapłacił za przeloty, leczenie i rehabilitację swojej żony w odległej Tunezji. W sumie wydał 8 tys. funtów. Cały pakiet wręczył małżonce na dzień przed jej urodzinami i dokładnie w dniu swojego święta Lisa poleciała do północnej Afryki i tam poddała się operacji.

- Kiedy się dowiedziałam o operacji, po prostu skakałam ze szczęścia - powiedziała Lisa. I tak tunezyjscy lekarze powiększyli jej biust ( z miseczki B do D) oraz odessali dwa litry tłuszczu z brzucha, pośladków, ud i okolic kolan. - Po operacji byłam tak obolała, że nie mogłam się ruszać. Ale to i tak były najlepsze urodziny w moim życiu - stwierdziła dumna ze swojego nowego ciała Brytyjka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki