Nauczycielka rekordzistka. Przez 20 lat nie pokazała się w szkole!

i

Autor: Shutterstock

Po co uczyć?

Nauczycielka-rekordzistka. Pracowała przez 24 lata, przez 20 nie pokazała się w szkole!

2023-06-26 12:20

Jak to jest przez 20 lat nie pojawiać się w pracy, a mimo to utrzymać stanowisko? Wiedziała o tym - do niedawna - nauczycielka z miasta Chioggia koło Wenecji. Kobieta, zatrudniona w szkole przez 24 lata, przez 20 z nich w ogóle się tam nie pokazała. A gdy już pracowała, zamiast zajmować się uczniami, gapiła się w telefon. Uczniowie i rodzice wnosili skargi, ona żądała "wolności" w nauczaniu.

W tę historię trudno uwierzyć. Przed sądem zakończyła się właśnie sprawa włoskiej nauczycielki historii i filozofii, która będąc przez 24 lata zatrudnioną w szkole, nie pojawiła się w niej przez dwie dekady. O Włoszce jej rodacy usłyszeli po raz pierwszy w 2013 roku, gdy dyrektorka szkoły, która ją zatrudniała, skierowała jej sprawę do resortu oświaty, prosząc o przeprowadzenie kontroli. Niepokojący był fakt, że gdy po długim okresie nieobecności nauczycielce udało się wreszcie przepracować cztery miesiące, do dyrekcji napłynęło od uczniów wiele skarg. Młodzi ludzie zarzucali jej między innymi nieprzygotowanie do lekcji i przypadkowe wystawianie ocen.

Skandal we Włoszech. Pracowała w szkole 24 lata, przez 20 nie pojawiła się w pracy

Wyniki kontroli były wstrząsające - jak pisze dziennik "La Stampa", na który powołuje się PAP, wykazano ogromną kumulację absencji oraz szereg błędów w postępowaniu i metodzie pracy nauczycielki, które uznano za niezgodne z zasadami nauczania, również dlatego, że nie przykładała wagi do tego, co dzieje się w klasie i często podczas lekcji używała telefonu komórkowego. Ministerstwo nie czekało długo i zleciło natychmiastowe zwolnienie kobiety. Ona jednak poczuła się tym dotknięta i złożyła odwołanie twierdząc, że chce dalej nauczać i mieć w tym nauczaniu wolność. 

Włochy. Nauczycielka chciała "wolności w nauczaniu". Sąd ma jasne stanowisko

Co ciekawe, nauczycielka wygrała w pierwszej instancji, jednak sąd apelacyjny dwa lata później stwierdził, że decyzja o jej zwolnieniu była uzasadniona. Teraz ten wyrok utrzymał Sąd Najwyższy. W uzasadnieniu napisano, że "wolność nauczania nie oznacza, że nauczyciel może stosować każdą metodę czy też ma prawo do tego, by nie organizować i planować przebiegu lekcji".

Sonda
Czy nauczyciele powinni lepiej zarabiać?
Nauczyciele do truskawek! "Będzie dobrze" Adama Federa, odc. 44.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki