Ławrow: Doniesienia o możliwym spotkaniu Putina z Zełenskim to „spekulacje”, Zełenski nie jest legalnym prezydentem
Tuż po spotkaniu Władimira Putina z Donaldem Trumpem na Alasce do Białego Domu zjechali Wołodymyr Zełenski i europejscy przywódcy. Wydawało się, że spotkanie Putina z Zełenskim to kwestia czasu, Trump miał nawet telefonować podczas narady do prezydenta Rosji, a Putin proponować, by szczyt rosyjsko-ukraiński odbył się w Moskwie. Ale Zełenski odmówił i wtedy wysunięto propozycje Budapesztu i Genewy. Teraz jednak Rosjanie zaczynają się wycofywać z obietnic spotkania z przywódcą Ukrainy. Najpierw odmawiano podania terminu, a teraz kwestionowana jest sama perspektywa szczytu. Minister spraw zagranicznych Rosji w rozmowie z amerykańską telewizją NBC News, zdementował informacje, jakoby prezydent Rosji Władimir Putin miał zgodzić się na spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. "To są spekulacje rozpowszechniane przede wszystkim przez samego Zełenskiego i jego europejskich sponsorów" – stwierdził Siergiej Ławrow. Jak dodał, kwestia takiego spotkania nie była omawiana podczas szczytu prezydentów USA i Rosji w Anchorage na Alasce i temat pojawił się dopiero później, gdy Donald Trump, po spotkaniu z Putinem, miał rozmawiać z nim telefonicznie podczas wizyty europejskiej delegacji w Waszyngtonie.
ZOBACZ TEŻ: Putin poleci do Szwajcarii? Dostał ważną obietnicę!
"Potrzebujemy jasnego zrozumienia od wszystkich, że osoba podpisująca jest legalna"
Ławrow oświadczył, że Moskwa jest gotowa do bezpośrednich negocjacji z Kijowem w ramach tzw. formatu stambulskiego, ale spotkanie przywódców musi być „bardzo dobrze przygotowane”. "Putin jest gotowy spotkać się z Zełenskim, jeśli szczyt będzie miał realny wpływ na sytuację. Obecnie brak gotowej agendy" – powiedział minister, jednocześnie oskarżając Europę o torpedowanie wysiłków na rzecz pokoju. Dodał też, że jego zdaniem Wołodymyr Zełenski nie jest w ogóle legalnym prezydentem. Ten argument był wysuwany przez Rosję już nie raz. Także Donald Trump w niesławnej wypowiedzi użył sformułowania "dyktator bez wyborów", odnosząc się do faktu, iż z powodu stanu wojennego na Ukrainie nie zorganizowano wyborów prezydenckich, a kadencja Zełenskiego z tego powodu. została wydłużona w nadzwyczajny sposób. "Uznajemy go za faktycznego przywódcę reżimu i w tej roli jesteśmy gotowi się z nim spotkać. Ale jeśli chodzi o podpisywanie dokumentów prawnych… potrzebujemy jasnego zrozumienia od wszystkich, że osoba podpisująca jest legalna" - mówił Ławrow o Zełenskim. Wygląda więc na to, że negocjacje pokojowe, nawet te na najwyższym szczeblu, znów nie zakończyły się żadnym postępem w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie.
W co gra Rosja? Według ISW spotkanie z Zełenskim zaszkodziłoby wizerunkowi Putina
Po co to wszystko? Czy Rosja naprawdę postanowiła zrezygnować ze spotkania z Zełenskim? Kreml celowo unika organizacji spotkania prezydenta Rosji Władimira Putina z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, obawiając się, że mogłoby ono podważyć wizerunek Putina w kraju – ocenił amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w najnowszym raporcie. Od początku wojny Rosja przedstawia konflikt jako walkę o „denazyfikację” Ukrainy i obronę rosyjskich interesów. Rosyjski portal „Wierstka” cytuje źródła z otoczenia Putina, według których spotkanie z ukraińskim przywódcą mogłoby zostać odebrane przez społeczeństwo jako przejaw słabości. Analitycy ISW zaznaczają, że władze rosyjskie balansują pomiędzy utrzymaniem wizerunku siły na potrzeby wewnętrzne a chęcią uniknięcia nowych, dotkliwych sankcji USA. W tym celu Kreml próbuje przerzucić odpowiedzialność za brak rozmów na Ukrainę, kwestionując legalność prezydenta Zełenskiego. "Odrzucając prawo Zełenskiego do reprezentowania Ukrainy, Rosja tworzy pretekst do unieważnienia każdego potencjalnego porozumienia pokojowego" – ocenili eksperci ISW.