Władimir Putin cały w uśmiechach pozował do zdjęć z Donaldem Trumpem. Wtedy padło niewygodne pytanie
Donald Trump i Władimir Putin uścisnęli sobie dłonie w historycznym geście i zaczęli szczyt na Alasce! Samolot z amerykańskim prezydentem wylądował na lotnisku w bazie wojskowej w Anchorage jako pierwszy, a tuż przed godziną 21. naszego czasu na płycie lotniska pojawił się samolot przywódcy Rosji. Gdy tylko Putin wysiadł z samolotu, został powitany przez Donalda Trumpa - na czerwonym dywanie. Przywódcy poklepywali się nawzajem i ściskali sobie ręce, uśmiechali się, zamienili parę słów. Potem odjechali na spotkanie prezydencką limuzyną. Przez okno pojazdu widać było roześmianego Putina, w świetnym humorze. Kamienna twarz, którą niemal zawsze prezentuje światu prezydent Rosji, gdzieś zniknęła. Wyglądał na pewnego siebie i wyraźnie zadowolonego ze spotkania.
ZOBACZ TEŻ: Trump i Putin uścisnęli sobie dłonie! Historyczne spotkanie
"Czy przestanie pan zabijać cywilów?". Rosyjski prezydent dał do zrozumienia, że nic nie słyszy
Również wtedy, gdy wraz z Donaldem Trumpem zasiedli na krzesłach, by w towarzystwie najważniejszych członków swoich delegacji pozować do zdjęć, Putin zachowywał się w nietypowy dla siebie sposób. Zamiast w charakterystyczny sposób pokładać się na krześle w geście lekceważenia i znudzenia, siedział wyprostowany i nadal robił dziwne miny. Zwłaszcza wtedy, gdy w sali pojawili się dziennikarze i zaczęli dosłownie krzyczeć do polityków, zasypując ich pytaniami. "Panie prezydencie, czy przestanie pan zabijać cywilów?" - spytał ktoś, a wtedy rosyjski prezydent wykonał gest mający chyba wyrażać to, że nic nie słyszy, bo na sali panuje za duży hałas i rozgardiasz. Trudno powiedzieć, czy w ten sposób zrobił unik, czy może faktycznie czegoś nie dosłyszał. W każdym razie zachowanie rosyjskiego przywódcy jest teraz szeroko komentowane. Czy ta pewność siebie to gra, czy może pewność, ze dostanie od Trumpa to, czego zażąda? Teraz mają miejsce rozmowy obu delegacji. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził przed spotkaniem, że negocjacje mogą potrwać nawet 6-7 godzin, więc zapewne dopiero 16 sierpnia rano poznamy ewentualne ustalenia szczytu.