Syria. Nie odezwali się porywacze fotoreportera

2013-07-26 4:00

Polak porwany w Syrii! Marcin Suder (34 l.) fotografował ogarnięty wojną kraj i w okolicy Saraqeb dostał się w ręce islamistów. Nie wiadomo, co się z nim dzieje i czego chcą porywacze.

Doświadczony korespondent wyjechał do Syrii na początku lipca. W środę został uprowadzony. Porwanie pokazują zdjęcia z Agencji Reutera. Gdy trafiły do zatrudniającego Marcina Sudera Studia Melon z Warszawy, pracująca tam narzeczona porwanego rozpoznała go.

>>> BARANÓW: Sławomir Sz. porwał kochankę, bo z nim zerwała

Paulina Okońska nie chciała wczoraj zdradzić nam, co usłyszała w polskim MSZ. Rzecznik ministerstwa Marcin Bosacki powiadomił media o powołaniu zespołu kryzysowego, który zajmie się tą sprawą.

"Obywatel nie informował nas o wyprawie. Od dwóch lat stanowczo wzywamy, by nie jeździć do Syrii. Ambasadę zamknęliśmy rok temu" - napisał na Twitterze.

- Wciąż analizujemy sytuację i jest za wcześnie na nasze wypowiedzi w mediach - powiedział nam Krzysztof Liedel (44 l.), specjalista ds. terroryzmu międzynarodowego z Biura Bezpieczeństwa Narodowego. - Gdy zakończymy analizy, podamy komentarz w tej sprawie - dodaje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki