Mark Rutte o przeklinającym Trumpie: " "Tatuś musi czasem użyć mocnego języka, by to zakończyć"
Ta scenka, która rozegrała się między prezydentem USA a szefem NATO zawojowała zachodnie media. Co się stało? Donald Trump i Mark Rutte podczas spotkania z dziennikarzami na szczycie NATO w Hadze omawiali sprawę wojny na Bliskim Wschodzie. Zwłaszcza sytuację, która tak bardzo zdenerwowała Trumpa we wtorek. Prezydent Stanów Zjednoczonych wzniośle ogłosił zawieszenie broni między Iranem a Izraelem, a potem rakiety nadal latały. To doprowadziło go do wściekłości. „Mamy dwa kraje, które walczą tak długo i zaciekle, że nie wiedzą, co, k..., robią” – powiedział Donald Trump, rozmawiając z dziennikarzami przed wejściem na pokład śmigłowca i nie szczędząc słów na "f", które prezydenci wypowiadają publicznie bardzo rzadko. W Hadze amerykański przywódca nawiązał do tych chwil. "Strasznie się bili , jak dwójka dzieci na szkolnym podwórku. Wiecie, walczą jak diabli, nie da się ich powstrzymać. Pozwólcie im walczyć przez 2-3 minuty, a potem łatwo ich powstrzymać” — powiedział Trump. Wtedy Rutte zaśmiał się i powiedział: "A potem tatuś musi czasami użyć mocnego języka, żeby to zatrzymać".
"Powiedziałem, że brzmi to trochę jak małe dziecko pytające swojego tatę: 'Hej, czy nadal mieszkasz z rodziną?"”
O komentarz Ruttego zapytano Trumpa podczas późniejszej konferencji prasowej, tłumaczył się także Mark Rutte. "Myślę, że on mnie lubi. Jeśli nie, dam ci znać, wrócę i mocno go uderzę" - ironizował prezydent. "Zrobił to bardzo czule. Tato, jesteś moim tatusiem" - powtarzał. Z kolei szef NATO tłumaczył, że nazywając tak Trumpa, miał na myśli nie tylko sytuację na Bliskim Wschodzie, ale też relację Trumpa z Europą. "Powiedziałem, że czasami w Europie słyszę, jak różne kraje mówią: 'Hej, Mark, czy Stany Zjednoczone zostaną z nami?'. I powiedziałem, że brzmi to trochę jak małe dziecko pytające swojego tatę: 'Hej, czy nadal mieszkasz z rodziną?"”.
Rutte uważa, że Trump dobrze zrobił, atakując Iran. Tymczasem zamieszanie wokół skutków nalotów narasta
Rutte wychwalał Trumpa pod niebiosa, uznając jego decyzję o ataku na Iran za słuszną. „A jeśli chodzi o Iran, to fakt, że podjął tak zdecydowane działania, bardzo ukierunkowane, aby upewnić się, że Iran nie będzie mógł zdobyć potencjału nuklearnego — myślę, że zasługuje na wszystkie pochwały” - mówił szef NATO. Przypomnijmy, że wokół ataku narosły mocne kontrowersje. Trump i Izrael twierdzą, że program nuklearny Teheranu był groźny i zmierzał w stronę budowy bomby atomowej w celu zrzucenia jej na Izrael, ale po atakach USA został doszczętnie zniszczony. Tymczasem Teheran uważa, że program był cywilny i nieszkodliwy, a według tej wersji wydarzeń, choć doszło do zniszczeń, to wcale nie ogromnych. CNN cytował osoby z wywiadu USA, twierdzące, że naloty USA cofnęły program nuklearny o zaledwie kilka miesięcy. Rzeczniczka Białego Domu skomentowała to, mówiąc, iż osoba odpowiedzialna za wyciek powinna iść do więzienia, jednocześnie określając publikacje CNN o nalotach mianem "fake newsów".