Choć do wypadku doszło około godziny 10.30 rano, a pierwsze informacje dotarły do mediów po kilkunasty minutach to przez dłuższy czas panował chaos informacyjny. Polski konsulat w Niemczech podawał, jedynie bardzo zdawkowe informacje. Początkowo wiadomo było jedynie, że do wypadku doszło niedaleko Berlina na nitce autostrady A10 z Poczdamu w stronę polskiej granicy, przy skrzyżowaniu Schoenefeld.
Polski autokar najprawdopodobniej jechał z Hiszpanii do Polski, wiózł turystów. TVN24 dotrała do informacji, że autobus należał do firmy Pol-Bus.
Przeczytaj koniecznie: Radule: Makabryczny wypadek. 5 osób zginęło po zderzeniu busów z tirem - DRASTYCZNE ZDJĘCIA
Do bardzo poważnego wypadku doszło około godziny 10.30 - 10.35. Nie znane są dokładne okoliczności Niemieckie media podają, że autokar uderzył w filar mostu i wpadł do rowu. Wcześniej jego kierowca podobno próbował wyminąć samochód osobowy. Trzeba jednak pamiętać, że to wersja nieoficjalna – podawana przez naocznych świadków. Policja w sprawie przyczyn i okoliczności wypadku oficjalnie się nie wypowiada.
Pierwsze informacje o ofiarach były bardzo tragiczne, ale i sprzeczne ze sobą. Polski konsul w Niemczech podawał, że 6 osób zginęło na miejscu, kolejnych 16 było w stanie ciężkim, a 14 pasażerów trafiło do szpitali z mniejszymi obrażeniami. Wersja podawana przez rzecznika niemieckiej policji mówiła o 11 ofiarach śmiertelnych i kilkunastu osobach, które walczą o życie w szpitalu.
Teraz już oficjalnie wiemy, że ofiar jest 13 - prawdopodobnie 11 osób zginęło na miejscu, dwie kolejne zmarły w szpitalach w wyniku odniesionych ran.
Patrz też: Łódź: Tragiczny wypadek tramwaju. Nie żyje motorniczy, 11 rannych pasażerów (ZDJĘCIA!)
Autostrada A10 powoli jest odblokowywana. Trwa sprzątanie wraku autokaru i samochodu osobowego.
Dopisz się do Księgi Kondolencyjnej dla rodzin ofiar tragedii: