Nowa Zelandia: Trzęsienie ziemi zniszczyło miasto Christchurch. Wielu rannych, nie ma zabitych - ZDJĘCIA

2010-09-04 10:55

Kataklizm w Nowej Zelandii. Rankiem wyspy państwa położone na Pacyfiku nawiedziło trzęsienie ziemi o sile 7,1 w skali Richtera. Wstrząsy były najbardziej odczuwalne na Wyspie Południowej i tam spowodowały najwięcej zniszczeń. Miasto Chirstchurch obróciło się w gruzy. Jest wielu rannych, ale na szczęście nikt nie zginął. Nie ma prądu i bieżącej wody. Władze wprowadziły w mieście stan wyjątkowy.

Koszmar rozpoczął się o poranku. Mieszkańców Christchurch dosłownie wyrwały z łóżek drgania ziemi. Najpierw słabsze, a potem coraz mocniejsze. Gdy wstrząsy osiągnęły kuliminacyjną siłę, 7,1 stopni w skali Richtera budynki domów zaczęły się walić jak domki z kart.

Ludzie w popłochu uciekali z walących się dobytków. Zniszczenia jakie wyrządził kataklizm są olbrzymie. Trzęsienie ziemi obróciło w ruiny niemal 340 tysięczne miasto Christchurch na Wyspie Południowej. Nie ma prądu, bieżącej wody, a na domiar złego na gruzach domosw pojawiły się już bandy szabrowników, który plądrują zwały w poszukiwaniu co cenniejszych przedmiorów.

W całym mieście władze wprowadziły stan wyjątkowy. Dojazd do centrum jest zablokowany. Zamknięto też miejscowe lotnisko, bo według świadków budynek zaczął się chwiać.
Na szczęście nie ma na razie wieści, że w trzęsieniu ziemi ktoś zginął. Jest jednak wielu rannych. Obrażenia jakie odnieśli poszkodowani nie zagrażają ich życiu. To głównie zadrapania i potłuczenia. 

Póki co nie ma zagrożenia tsunami na Pacyfiku.  

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki