To z tego powodu?

Papież Franciszek nigdy nie był z pielgrzymką w rodzinnej Argentynie. Ludzie mówią, że to nie przypadek!

2025-04-28 5:02

Po śmierci papieża Franciszka w Argentynie odżyły pytania o to, dlaczego nigdy nie odwiedził swojej ojczyzny od czasu wyboru na Stolicę Piotrową w 2013 roku. Mimo upływu lat i zaproszeń od kolejnych prezydentów, Franciszek nie zdecydował się na powrót do kraju, który tak bardzo kochał. Co powstrzymywało go przed ponownym zobaczeniem się z rodakami?

Spis treści

  1. Papież Franciszek i Argentyna: Dlaczego nigdy nie doszło do powrotu?
  2. Tęsknota za ojczyzną a polityczne realia
  3. Spadek poparcia i kontrowersje
  4. Napięte relacje z prezydentem Mileiem

Papież Franciszek i Argentyna: Dlaczego nigdy nie doszło do powrotu?

„Wracam za kilka tygodni” – te słowa miał wypowiedzieć kardynał Jorge Bergoglio, opuszczając Buenos Aires w marcu 2013 roku. Nikt nie spodziewał się, że ten wyjazd okaże się tak długi. Wybór na papieża zaskoczył wszystkich, a sam Bergoglio, przyjmując imię Franciszek, rozpoczął nowy rozdział, który oddalił go od ojczyzny.

Przez 12 lat pontyfikatu papież Franciszek przyjął w Watykanie czterech argentyńskich prezydentów: Cristinę Fernandez, Mauricio Macriego, Alberto Fernandeza i Javiera Mileia, ale mimo zaproszeń nigdy nie obiecał konkretnej daty wizyty. Argentyńskie media spekulują, że powodem mogły być obawy przed politycznym wykorzystaniem jego obecności w kraju.

Pogrzeb papieża Franciszka. Watykaniści typują następców. Polak "czarnym koniem" konklawe?

Tęsknota za ojczyzną a polityczne realia

Franciszek tęsknił za Buenos Aires, za prostotą życia w argentyńskiej prowincji. Jako arcybiskup stolicy, często korzystał z metra i autobusów, odwiedzał ubogie dzielnice. W Watykanie musiał mierzyć się z nostalgią, ale unikał sytuacji, w której jego osoba mogłaby zostać wykorzystana przez którykolwiek z rządów w spolaryzowanym kraju.

Brak wizyty papieża w Argentynie był rozczarowaniem dla wielu jego rodaków. Arcybiskup Buenos Aires, Jorge Ignacio Garcia Cuerva, żegnając papieża, powiedział, że argentyńscy wierni czują się „sierotami po ojcu, który głęboko kochał swój kraj, ale musiał nauczyć się być ojcem dla całego świata”.

Spadek poparcia i kontrowersje

Z biegiem lat początkowa duma i euforia związane z wyborem Argentyńczyka na papieża zaczęły ustępować rozczarowaniu. Badania Pew Research Center pokazały spadek pozytywnych ocen papieża z 91% w 2013 roku do 64% w 2024 roku. Konserwatyści zarzucali mu podważanie tradycji, a liberałowie oczekiwali głębszych zmian.

Niektórzy politycy i komentatorzy, zwłaszcza z lewej strony sceny politycznej, krytykowali Franciszka za jego postawę jako jezuickiego prowincjała w czasach dyktatury wojskowej (1976-83). Oskarżano go o brak wystarczającego sprzeciwu wobec brutalnych rządów junty, a nawet o współpracę z nią. Oskarżenia te zostały jednak uznane za bezpodstawne przez sędziego prowadzącego sprawę i prominentnych działaczy z tamtych lat.

Napięte relacje z prezydentem Mileiem

Komentatorzy zwracają uwagę na napięte stosunki między Franciszkiem a obecnym prezydentem Argentyny, Javierem Mileiem. Milei, znany ze swoich antykomunistycznych i neoliberalnych poglądów, w kampanii wyborczej ostro krytykował papieża, nazywając go „imbecylem” i „reprezentantem zła na Ziemi”. Później złagodził ton i spotkał się z Franciszkiem w Watykanie, ale różnice ideologiczne pozostały.

Na pytania o podróż do Argentyny papież Franciszek odpowiadał wymijająco.

- Chciałbym pojechać. To moi rodacy, ale nie zostało to jeszcze zaplanowane. Jest kilka rzeczy, które trzeba najpierw załatwić – powiedział we wrześniu 2024 roku.

SE_Cała treść testamentu Franciszka. Oto ostatnia wola zmarłego papieża
Super Express Google News
Alfabet Millera
RYSA NA PONTYFIKACIE JANA PAWŁA II | ALFABET MILLERA

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki