Papież spotkał się z Fidelem Castro

2012-03-29 4:00

Na tę wizytę z zapartym tchem czekał cały świat. Benedykt XVI (85 l.) odwiedził Kubę, w której od lat panuje reżim komunistyczny. Papieża powitał w Hawanie prezydent Raul Castro (81 l.), brat wieloletniego dyktatora Fidela (86 l.), który ze względu na zły stan zdrowia usunął się w cień życia politycznego. Potem Benedykt XVI spotkał się także z samym Fidelem.

Benedykt XVI na Kubę przyleciał wprost z Meksyku. Papież tym samym podążył śladami Jana Pawła II, który w 1998 r. odwiedził Kubę i po raz pierwszy podjął próbę otwarcia na świat kraju zniewolonego przez krwawego dyktatora Fidela Castro. - Przybywając do was, nie mogę pominąć wspomnienia historycznej wizyty mojego poprzednika, błogosławionego Jana Pawła II, która zostawiła niezatarty ślad w duszy Kubańczyków - nawiązał do tej historycznej wizyty Benedykt XVI.

W drugim dniu wizyty głowę Kościoła katolickiego w Pałacu Rewolucji przyjął obecny prezydent Raul. Papież i prezydent uścisnęli sobie dłonie i rozmawiali w cztery oczy przez 45 minut. Potem przyszedł czas na spotkanie z Fidelem Castro, który sam wyraził taką chęć: "Chętnie powitam papieża Benedykta XVI, tak jak Jana Pawła II - człowieka, u którego kontakt z dziećmi i skromnymi obywatelami stale wzbudzał uczucie miłości" - napisał były dyktator. Rozmowa z Fidelem trwała pół godziny. Nie wiadomo, czego dotyczyła. Benedykt XVI i aktualny przywódca Kuby wymienili się darami. Papież dostał rzeźbę przedstawiającą Matkę Bożą Miłosierdzia El Cobre, patronkę kraju. Benedykt XVI podarował natomiast kopię atlasu geograficznego Ptolemeusza.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki