wybory

i

Autor: Brad Calkins

Penis zamiast krzyżyka na karcie do głosowania? Głos uznano za ważny

2015-05-10 12:28

W czwartek w Wielkiej Brytanii odbyły się wybory parlamentarne. Nie wszyscy wyborcy podeszli poważnie do wyboru deputowanego. Jeden z mieszkańców z okręgu wyborczego Montgomeryshire w Walii zamiast krzyżyka przy nazwisku kandydata, narysował...penisa. Co ciekawe, głos został uznany, a deputowany podziękował kreatywnemu wyborcy.

Brytyjski deputowany z ramienia Partii Konserwatywnej Glyn Davies podziękował na Facebooku kreatywnemu wyborcy. Ten zamiast krzyżyka, na karcie do głosowania przy nazwisku Daviesa narysował penisa. Nie wiadomo, czy jego celem było zakpić z kandydata, bo o dziwo głos został uznany przez komisję wyborczą. Dlaczego? Okazało się, że rysunek zmieścił się w kratce przeznaczonej na krzyżyk. - Jeden z wyborców zdecydował się na szczegółowy rysunek penisa zamiast krzyżyka przy moim nazwisku. O dziwo, ponieważ został starannie wkomponowany w pole, komisja wyborcza uznała głos za ważny - napisał polityk. Dzięki temu Glyn Davies zdobył kolejny głos poparcia. - Nie wiem, co artysta miał na myśli, ale jestem wdzięczny - napisał deputowany na Facebooku. Davies startował w czwartkowych wyborach parlamentarnych z okręgu wyborczego Montgomeryshire w Walii. Brytyjczyk został wybrany przez wyborców na kolejną kadencję - podaje TVN24.

Jak podaje brytyjski Independent, tegoroczne wybory w Wielkiej Brytanii prześmiewczo określane są mianem "dick pic election" (ang. wyborami ilustrowanego wacka). Dziennikarz BBC Richard Osley z kolei pisał, że rekordowa ilość kart do głosowania okazała się nieważnych przez żartobliwe rysunki.

Zobacz: Wybory prezydenckie. RELACJA NA ŻYWO na SE.pl


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki