Pielęgniarka robiła talizmany z ludzkich płodów

2010-06-22 15:31

Makabra w Tajlandii! Kryminalni aresztowali kobietę, która kupowała ludzkie płody, zanurzała je w słoikach z formaliną, a potem sprzedawała jako talizmany. „Duchy dzieci”, bo tak je nazywała Naengnoi Kaan miały przynieść ludziom szczęście.

Obłąkana szamanka handlowała płodami dzieci jak jakimiś tandetnymi pamiątkami. Naengnoi mieszkała w opuszczonym dom w wiosce w północno-wschodniej Tajlandii. Wśród miejscowych wieśniaków była pielęgniarka miała ponoć opinię znachorki.

Wystarczyło tylko wmówić łatwowiernym ludziom, że jakiś przesąd sprawdza się w życiu, a już pod jej drzwiami ustawiała się kolejka klientów. Kobieta ostatnimi czasy  handlowała ludzkimi płodami, które mają przynosić szczęście, szczególnie w grach losowych.

Kaan kupowała martwe, jeszcze nierozwinięte płody od kobiet, które poddały się aborcji. Umieszczała je w słoikach z formaliną, substancją służącą do konserwacji preparatów biologicznych, a potem sprzedawała jako cenne amulety nazywane „Duchami dzieci”.

Policja znalazła w domu Naengnoi 14 słoików. Szamanka została zatrzymana przez policję. Nie wiadomo jeszcze jakie usłyszy zarzuty.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki