Wideo
Pogoda
Quizy
i
Pilne! Boris Johnson dziś złoży rezygnację! To koniec kariery brytyjskiego premiera?
"Boris Johnson zrezygnuje dziś z funkcji lidera konserwatystów - pozostanie premierem do jesieni" - podał w czwartek (7 lipca) rano serwis BBC. Decyzja Johnsona jest konsekwencją rozpadu jego rządu: od początku tego tygodnia ustąpiły z niego już 54 osoby. Rezygnacje zaczęły się po tym, jak Downing Street przyznało, że Johnson od 2019 roku wiedział o zarzutach wobec posła Chrisa Pinchera, dotyczących niewłaściwego zachowania seksualnego.
"Boris Johnson zrezygnuje dziś ze stanowiska przywódcy konserwatystów i pozostanie premierem do jesieni" - podaje BBC. Jak ustalili dziennikarze, Johnson ogłosi dziś publicznie swoją rezygnację. Rzecznik brytyjskiego premiera poinformował również, że Boris Johnson wygłosi oświadczenie do swoich rodaków. To nagły zwrot akcji, bo jeszcze w środę Johnson przekonywał, że ma mandat społeczny i zapewniał, iż pozostanie na stanowisku "niezależnie od rezygnacji kolejnych osób ze stanowisk rządowych". Przypomnijmy, od początku tygodnia jego rząd opuściły już w sumie 54 osoby, w tym pięć w randze ministra. Fala rezygnacji rozpoczęła się po tym, jak Downing Street przyznało, że Johnson od 2019 roku wiedział o zarzutach wobec posła Chrisa Pinchera, dotyczących jego niewłaściwego zachowania seksualnego, a mimo to powołał go w lutym tego roku na stanowisko zastępcy whipa, czyli osoby pilnującej dyscypliny w klubie poselskim.
Boris Johnson odchodzi. Kto nowym premierem Wielkiej Brytanii?
Jak w czwartek (7 lipca) rano podała stacja Sky News, Johnson rozmawiał z Grahamem Bradym, przewodniczącym wpływowego Komitetu 1922, który skupia posłów niepełniących stanowisk rządowych i poinformował go o tym, że zrezygnuje, aby nowy lider Partii Konserwatywnej mógł zostać wybrany przed zaplanowaną na październik doroczną konferencją rządzącego krajem ugrupowania.
CZYTAJ TAKŻE: Iran. Polak aresztowany pod zarzutem szpiegostwa. Miał "zbierać próbki ziemi"
Boris Johnson - droga do upadku
BBC raportuje, jak wyglądały ostatnie chwile Borisa Johnsona przed decyzją o rezygnacji. Sekretarz Irlandii Północnej, Brandon Lewis został pierwszym ministrem gabinetu, który podał się do dymisji, mówiąc, że sprawy minęły punkt, z którego nie ma powrotu". Po nim w zastraszającym tempie zaczęli rezygnować kolejni członkowie rządu. Kanclerz Nadhim Zahawi, który jest na stanowisku zaledwie od dwóch dni, publicznie wezwał premiera do ustąpienia ze stanowiska, minister edukacji Michelle Donelan wręcz błagała, by to zrobił. Niecałe pół godziny później pojawiła się wiadomość, że Johnson zgodził się ustąpić. Piastował urząd brytyjskiego premiera przez dokładnie 2 lata i 349 dni.
CZYTAJ TAKŻE: Brazylijską modelkę zabiły rosyjskie rakiety. Była snajperką w ukraińskiej armii
Podcasty
Playlisty tematyczne
