Po cichu o amnestii dla nielegalnych imigrantów

2013-03-11 9:50

To może być dobra wróżba... W odróżnieniu od lat poprzednich, kiedy wokół reformy prawa imigracyjnego robiło się bardzo wiele szumu, za którym nie następowały żadne konkretne działania, tym razem politycy zachowują się zupełnie inaczej. Grupa ośmiu senatorów z obu partii odbyła po cichu serie spotkań, na których dopracowywali najważniejsze punkty kompleksowej ustawy imigracyjnej, która ma pozwolić na zalegalizowanie pobytu 11 milionom nielegalnych imigrantów przebywających w Stanach.

W sobotę po południu "Gang Ośmiu", jak mówi się o nich w kuluarach, ogłosił na konferencji prasowej w Waszyngtonie, że doszło do porozumienia w najważniejszych kwestiach dotyczących zabezpieczenia granic oraz stworzenia tzw. ścieżki do obywatelstwa dla osób objętych amnestią - donosi Associated Press. Według agencji, powołującej się na anonimowe źródła będące blisko polityków, spotkania odbywały się przez cały miniony tydzień pomiędzy gabinetami Johna McCaina - republikanina z Arizony i Charlesa Schumera - demokraty z Nowego Jorku.

Jak spekulują analitycy i obserwatorzy polityczni, grupa senatorów wzięła sobie głęboko do serca słowa prezydenta Obamy, który zagroził, że jeżeli nie przedstawią mu w ciągu najbliższych kilku miesięcy projektu ustawy, on wprowadzi swój plan z pominięciem Kongresu. Najwyraźniej politycy zdali sobie sprawę, że tym razem to nie są błahe pogróżki, a wiedząc, że przeprowadzanie reformy z pominięciem regularnego trybu ustawodawczego na dłuższą metę nie jest dobre dla nikogo, postanowili wziąć się ostro do pracy. Na sobotniej konferencji zapowiedzieli, że projekt ustawy powinien być gotowy lada dzień.

Oprócz McCaina i Schumera do "Gangu Ośmiu" należą:  Marco Rubio, Robert Menendez, Lindsey Graham, Dick Durbin, Jeff Flake, Michael Bennet.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki