Polacy na Wyspach mieli numery zamiast imion

2008-10-22 15:45

Polscy emigranci na Wyspach Brytyjskich byli traktowani jak roboty. Niektórzy pracodawcy nadawali im numery, na które musieli reagować jak na imię. W pracy w ogóle nie wolno było im rozmawiać.

Takie przykre wnioski na temat sytuacji polskich emigrantów pracujących w Wielkiej Brytanii przynosi ponad 400-stronicowy raport opracowany na zlecenie Rzecznika Praw Obywatelskich, o którym pisze "Dziennik".

Dyskryminacja, zastraszanie, horrendalne opłaty za dostęp do pracy, zakwaterowanie i transport pobierane przez agencje pośrednictwa pracy - to tylko niektóre przejawy wyzysku Polaków pracujących za granicą. Autorzy raportu na czele z profesorem prawa Josephem Carby-Hallem z angielskiego uniwersytetu w Hull podkreślają jednak, że choć skupiali się przede wszystkim na przypadkach wykorzystywania Polaków, to jednak zdecydowana większość emigrantów z Polski jest traktowana za granicą dobrze. Wyzysk spotyka głównie robotników niewykwalifikowanych i tych, którzy nie znają żadnego języka obcego.

Raport ma być przestrogą dla tych, którzy wybierają się do pracy za granicą, aby uważniej przyglądali się ofertom pracy proponowanym przez pośredników.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki