Polsko! Dziękujemy ci, że nas wyleczyłaś! Teraz jedziemy walczyć o Krym!

2014-03-13 3:00

Oto prawdziwi ukraińscy patrioci! Wołodimir Buczeenko (53 l.) i Graf Afansijade (30 l.) zostali ciężko ranni w czasie walk na Majdanie. Wyleczono ich w szpitalu w Żywcu. - Gościliście nas jak przyjaciół! Teraz jedziemy walczyć na Krym. Nie oddamy Władimirowi Putinowi (62 l.) nawet skrawka Ukrainy - mówią.

Mieszkają w Szepietówce na Ukrainie. Na Majdan pojechali protestować przeciwko prezydentowi Janukowyczowi. - Ludziom kazał żyć w nędzy, a sam żył bogato - denerwuje się Graf. - Kiedy padły pierwsze strzały, byliśmy w szoku - wspomina młodszy z Ukraińców. - Nagle zaczęli strzelać, wtedy poczułem jakieś dziwne ciepło na szyi - dodaje Wołodimir. Snajper trafił go w szyję, kiedy ratował kolegę. - Nie pamiętam, co działo się dalej. Cudem przeżyłem - mówi.

Z kolei Graf zatruł się gazem bojowym. Kilka dni później obaj trafili do szpitala w Żywcu. Wracają już do zdrowia. - Wołodimir ma skomplikowany uraz krtani, ale najgorsze już za nim - mówi nam dyrektor szpitala Antoni Juraszek.

Z kolei Graf już kilka dni temu opuścił szpital. Miasto opłaciło mu hotel. Ukrainiec dostał też ubrania. Ale nie chcą długo zostać w Polsce. - Jest nam tu dobrze, ugościliście nas jak przyjaciół i nigdy tego nie zapomnimy. Ale nasze miejsce jest teraz na Ukrainie. Nie możemy się poddać Putinowi, bo dzisiaj stracimy Krym, a jutro kolejne ziemie - stwierdza Graf. - Tu chodzi o naszą przyszłość. Mamy dosyć Putnia. No i trzeba pomóc Tatarom na Krymie, bo oni nam pomogli na Majdanie. Służyłem w armii jako mechanik lotnictwa, na pewno przydam się teraz naszym chłopakom na Krymie - dopowiada Wołodimir.

Zobacz też: Krym ogłasza niepodległość. Ukraina stawia na nogi armię

- Nie oddamy im nawet skrawka Ukrainy! - przekonują! - Krym to Ukraina! Przyjadę do domu i zaraz wyruszam na wojnę z Putinem. To zły człowiek. Chce nas zdeptać. Będziemy z nim walczyć. Za ojczyznę możemy oddać nawet życie! - podsumowują.

Zobacz co działo się na Ukrainie: ZAMIESZKI NA UKRAINIE. Ranni demonstranci: Milicja bije bez powodu. Na moich oczach złamali dziewczynie rękę [WIDEO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki