Ledwie wczoraj informowaliśmy o podobnie wstrząsającej historii, do którego doszło w parku w centrum Berlina (ZOBACZ: Sceny jak z koszmaru w parku. Zbiorowy gwałt na 27-latce. Wszystko działo się na oczach jej pobitego partnera!). Teraz francuskie i brytyjskie media informują o dramacie, jaki spotkał 27-letnią turystkę z Meksyku. Przyjechała ona do Paryża, gdzie w nocy z 26/27 lipca na Polu Marsowym - parku, który leży u podnóża Wieży Eiffla - pięciu sprawców miało ją brutalnie zgwałcić!
Agencja AFP poinformowała, że poszkodowana złożyła zawiadomienie na policję dopiero w poniedziałek, 31 lipca. Wcześniej 27-latka zgłosiła sprawę, ale zamierzała opuścić Francję bez składania skargi. Na komisariacie towarzyszyli jej przedstawiciele meksykańskiej ambasady, którzy zaangażowali się w sprawę. Policja zatrzymała dwóch z pięciu potencjalnych sprawców, ale we wtorek zostali oni wypuszczeni z aresztu (obaj nie przyznali się do zarzutów). Paryscy prokuratorzy poinformowali w oświadczeniu, że "na obecnym etapie śledztwa areszty policyjne zostały zniesione", jednak trwają wszystkie czynności zmierzające do ustalenia prawdy.
Przeczytaj również: Nie posłuchał ratowników i zginął, zjeżdżając z basenowej zjeżdżalni. Wstrząsające wideo!
Zdarzenie bardzo mocno poruszyło francuską społeczność, która obawia się o bezpieczeństwo w parkach (zwłaszcza z uwagi na przyszłoroczne Letnie Igrzyska Olimpijskie, które odbędą się w stolicy Francji). Wiele wydarzeń planowanych jest właśnie w rejonach Wieży Eiffla. Mieszkańcy Paryża chcą, aby ze względów bezpieczeństwa Pole Marsowe było zamykane na noc — tak jak inne paryskie parki.