Trump namawia policję do przemocy

i

Autor: archiwum se.pl

Prezydent Trump namawia policję do przemocy

2017-07-31 2:00

To była krótka, ale wyjątkowo głośna wizyta prezydenta USA na Long Island. Donald Trump w piątkowe popołudnie namawiał policjantów do surowego podejścia do podejrzanych, czym oburzył nawet samych funkcjonariuszy. Przy okazji oberwało się burmistrzowi NYC.

Prezydent Donald Trump zawitał w piątek do rodzinnego stanu, by spotkać się z policjantami i ogłosić bezwzględną walkę z nielegalnymi imigrantami-przestępcami, w tym brutalnym gangiem MS-13, który terroryzuje Long Island. Przypomniał, że pomóc ma w niej 10 tysięcy dodatkowych funkcjonariuszy ICE, którzy wkrótce zostaną oddelegowani m.in. do Nowego Jorku, oraz ogólne zaostrzenie polityki imigracyjnej. Później wprawił funkcjonariuszy w konsternację, mówiąc, że nie muszą przejmować się nadmiernym użyciem siły podczas zatrzymań przestępców...

- Proszę, nie bądźcie zbyt mili - powiedział i posłużył się przykładem umieszczania zatrzymanych w radiowozie, podczas którego policjanci osłaniają głowę podejrzanego ręką. - Możecie zabrać tę rękę - stwierdził. Wypowiedź prezydenta nie wywołała jednak zachwytu policjantów. - Nie będziemy tolerować brutalności funkcjonariuszy. Policję obowiązują ściśle określone procedury postępowania z zatrzymanymi i naruszenie tych zasad traktowane jest bardzo surowo - napisało w oświadczeniu szefostwo Suffolk County Police Department. Podobne wystosowały też władze NYPD. - Sugerowanie, by policjanci stosowali jakiekolwiek inne metody poza tymi, które są rozsądne i konieczne, jest nieodpowiedzialne, nieprofesjonalne i wysyła złą wiadomość do służb i społeczeństwa - napisał komisarz James O'Neill.

Reagować na wypowiedzi prezydenta musiał też Bill de Blasio. Prezydent nie wymienił go z nazwiska, ale na Logn Island powiedział, że spotkał wspaniałych policjantów, "którzy nie mogą robić, co do nich należy, bo mają żałosnego burmistrza". - Jedyne, co jest słabe i żałosne, to używanie władzy prezydenta do dzielenia narodu i straszenia naszej społeczności - odparował na Twitterze burmistrz NYC.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki