Putin: "Elity zachodnie" chcą "wymazania haniebnych kart własnej historii, co sprzyja rewanżyzmowi i neonazizmowi"
Władimir Putin dziś, w niedzielę 31 sierpnia, wylądował w chińskim Tianjin. W sieci pojawiły się zdjęcia prezydenta Rosji wychodzącego z samolotu i witanego przez chińską delegację. Putin weźmie udział w szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SCO). To czterodniowa wizyta, rosyjski prezydent wróci do Rosji dopiero w środę. Przed szczytem w Chinach Putin udzielił wywiadu chińskiej agencji informacyjnej Xinhua. Powiedział w nim, że zarówno Moskwa, jak i Pekin sprzeciwiają się nakładanym na Rosję sankcjom i nazwał je "dyskryminującymi". Sankcje są nakładane na Rosję w reakcji na rozpętanie wojny na Ukrainie, ale zdaniem Putina ten pomysł nie jest sprawiedliwy. Chińska telewizja CCTV ogłosiła, że stosunki między Chinami a Rosją są „najlepsze w historii”, a Putin w wywiadzie powtarzał tę diagnozę, dodając słowa krytyki wobec Zachodu.
ZOBACZ TEŻ: Trump podejrzewa Europę o spisek? "Kraina baśni"
Putin mówił o "niechęci do uznania bezpośredniej winy poprzedników dzisiejszych elit zachodnich za rozpętanie wojny światowej"
"Widzimy, że w niektórych państwach zachodnich wyniki II wojny światowej są de facto rewidowane, a wyroki trybunałów norymberskiego i tokijskiego są otwarcie ignorowane"v - powiedział w pewnym momencie wywiadu Putin. "Te niebezpieczne tendencje wynikają z niechęci do uznania bezpośredniej winy poprzedników dzisiejszych elit zachodnich za rozpętanie wojny światowej oraz z chęci wymazania haniebnych kart własnej historii, co sprzyja rewanżyzmowi i neonazizmowi. Prawda historyczna jest zniekształcana i tłumiona, by dopasować ją do aktualnych programów politycznych" - mówił prezydent Rosji. Warto zauważyć, że po rozpętaniu pełnoskalowej wojny na Ukrainie także mówił o "neonazizmie", oskarżając o takie tendencje władze w Kijowie. "Japoński militaryzm odradza się pod pretekstem wyimaginowanych zagrożeń ze strony Rosji lub Chin, podczas gdy w Europie, w tym w Niemczech, podejmowane są kroki w kierunku remilitaryzacji kontynentu, z niewielkim uwzględnieniem historycznych paraleli" - stwierdził także Putin.