Rekordowe zatłoczenie w nowojorskich mieszkaniach

2015-10-07 2:00

Nowojorczycy żyją w coraz gorszych – a dokładnie ciaśniejszych – warunkach mieszkaniowych. Z raportu głównego rewidenta miasta wynika, że jeden na dwanaście miejskich budynków jest zatłoczony.

– Mówimy w sumie o 272 tysiącach miejskich budynków. To zatłoczenie dotyczy półtora miliona nowojorczyków. Można więc, niestety, powiedzieć,że żyjemy w coraz gorszych warunkach mieszkaniowych – poinformował Scott Stringer, główny rewident Nowego Jorku.
Z opublikowanego właśnie raportu wynika, że od 2005 do 2013 roku proporcja zatłoczonych mieszkań w stosunku do tych niezatłoczonych zwiększyła się aż o 50 procent.
Największy skok zaobserwowano na Bronksie, bo aż o ponad 70 procent. Zatłoczone – według przyjętych kryteriów – uważa się takie mieszkanie, gdzie na jedno pomieszczenie przypada więcej niż jedna osoba.
Według Stringera nasilające się zatłoczenie świadczy o biedzie – wielu osób nie stać na to, by żyć w domu czy mieszkaniu samemu i – by podołać opłatom – mieszkają z rodzicami, nawet dziadkami lub współlokatorami.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki