Reporter SFOTOGRAFOWAŁ ŚMIERĆ zamiast ratować człowieka

2012-12-07 3:10

Wielkie oburzenie wywołało zdjęcie na pierwszej stronie amerykańskiego "New York Post", na którym widać mężczyznę próbującego się wydostać z torów na peron. Ki-Ssij Han (+ 58 l.) sekundę później zginął pod kołami pociągu. Na reportera posypały się oskarżenia, że zamiast ratować ludzkie życie, fotografował śmierć.

W poniedziałek na stacji metra w Nowym Jorku Naeem Davis (30 l.) wdał się w sprzeczkę z Ki-Ssij Hanem i zepchnął go na tory. Mężczyzna desperacko próbował wydostać się na peron, ale sam nie dał rady. Zginął.

W tym czasie na stacji było kilkanaście osób. Najbliżej Hana - Umar Abbas, fotograf współpracujący z "New York Post". Na reportera od razu posypały się gromy, że zamiast ratować człowieka, wolał zarobić na sprzedaży zdjęć.

- Biegłem w jego stronę, robiąc zdjęcia i licząc na to, że motorniczy zauważy błysk aparatu - tłumaczył się Umar Abbas. Kamery z monitoringu pokazują jednak, że mógł pomóc walczącemu o życie mężczyźnie.

W środę wieczorem nowojorska policja zatrzymała człowieka, który wrzucił Hana pod pociąg. Okazało się, że bezdomny Naeem Davis w przeszłości był leczony psychiatrycznie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki