Rodzina Gliniewicza była w finansowym dołku. Zalegali bankom tysiące, a hulali po świecie

2015-11-14 1:00

Nowe rewelacje w sprawie porucznika Charlesa Josepha Gliniewicza. Z ustaleń śledczych wynika, że rodzina policjanta była w finansowym dołku.Zalegali bankom co najmniej 20 tysięcy dolarów.

To jednak nie przeszkadzało im jeździć na ekskluzywne wakacje czy żyć wystawnie. Ale na to brudny porucznik wiedział jak „zorganizować” kasę, bo przez lata kradł pieniądze z policyjnego programu szkoleniowego dla młodzieży. A to w konsekwencji doprowadziło do jego samobójstwa,które na dodatek wyreżyserował tak, by wyglądało jak morderstwa. Jak donosi NBC, z dokumentów zgromadzonych przez śledczych wynika, że przed sześcioma laty żona Gliniewicza, Melodie zadłużyła wszystkie karty kredytowe i przestała je spłacać. W końcu banki wniosły przeciwko Gliniewiczom przynajmniej trzy pozwy, domagając się przed sądem spłaty zaciągniętych kredytów. Ogółem po ugodzie sąd zobowiązał ich do spłaty 22 tys. dolarów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki