Rzeź w pociągu w Wielkiej Brytanii! Dziewięć osób rannych

2025-11-02 7:05

Zamach terrorystyczny, atak szaleńca, gangsterskie porachunki? W pociągu w rejonie Cambridge dwóch mężczyzn zaatakowało nożami pasażerów. Ludzie ukrywali się w toaletach, wszędzie była krew - opowiadają świadkowie makabrycznych zajść. Do szpitali trafiło dziesięć osób, dziewięć z nich walczyło o życie, obecnie w krytycznym stanie są dwie. Policja zatrzymała dwóch podejrzanych. Kim byli? Jaki był ich motyw?

Atak nożowników na pasażerów w pociągu pod Cambridge. Dziewięć osób walczyło o życie

Wszędzie była krew, mężczyźni biegali z wielkimi nożami, atakując ludzi - tak świadkowie cytowani przez brytyjskie media opowiadają o tym, co wydarzyło się w pociągu pod Cambridge w Wielkiej Brytanii w sobotę, 1 listopada wieczorem na trasie Doncaster–Londyn. Pociąg London North Eastern Railway został zatrzymany w Huntingdon (Cambridgeshire) po tym, jak uzbrojeni napastnicy zaatakowali pasażerów nożami. Dziesięć osób trafiło do szpitala — dziewięć w stanie krytycznym. Po południu w niedzielę policja podała, że w stanie krytycznym pozostają dwie, cztery wypisano już nawet do domów. Według relacji świadków, do tragedii doszło tuż po wyjeździe pociągu z Peterborough. Jeden z pasażerów miał wyjąć duży nóż i zaatakować ludzi. Część osób schroniła się w toaletach, inni uciekali między wagonami. „Słyszałem, jak ktoś krzyczał: ‘Mają nóż, zostałem dźgnięty!’” — relacjonował pasażer Gavin w rozmowie ze Sky News. Po zatrzymaniu pociągu na stacji w Huntingdon do akcji wkroczyli uzbrojeni policjanci. Według świadków, jednego z napastników obezwładniono przy użyciu paralizatora.

ZOBACZ TEŻ: Wycieczka porzuciła seniorkę na bezludnej wyspie! Okręt odpłynął, 80-latka zmarła

Masowa akcja służb. Policja apeluje o spokój, plotki o religijnej motywacji sprawców nie zostały potwierdzone przez służby

Na miejscu pojawiło się ponad 30 funkcjonariuszy, w tym jednostki antyterrorystyczne. W akcji uczestniczyły też dwa śmigłowce ratunkowe oraz liczne karetki pogotowia. British Transport Police (BTP) potwierdziła, że dwóch mężczyzn zostało zatrzymanych. Jest mowa o „poważnym zdarzeniu”, a śledztwo prowadzone jest przy wsparciu służb antyterrorystycznych. Szef lokalnej policji, Chris Casey, zaapelował o spokój: „To szokujące wydarzenie. Najważniejsze są teraz osoby ranne i ich rodziny. Prowadzimy intensywne czynności, by ustalić, co dokładnie się wydarzyło. Na tym etapie byłoby nieodpowiedzialne spekulować o motywach”. Premier Sir Keir Starmer nazwał atak „głęboko niepokojącym” i podziękował służbom za błyskawiczną reakcję. Z kolei minister spraw wewnętrznych Shabana Mahmood przyznała, że jest „głęboko zasmucona” i poprosiła opinię publiczną, by nie szerzyła domysłów do czasu zakończenia śledztwa. Tymczasem takich domysłów nie brakuje. W mediach społecznościowych szaleją plotki o tym, że napastnicy byli obcokrajowcami i krzyczeli "Allahu akbar". Policja podała południu, że zatrzymani to obywatele Wielkiej Brytanii, dwa czarnoskórzy mężczyźni, jeden pochodzący z Karaibów.

Super Express Google News
Sonda
Czy kiedykolwiek groził Ci ktoś nożem?
QUIZ. Jeśli znasz te zwroty, jesteś mistrzem angielskiego. Zabłyśniesz w rozmowie z Brytyjczykiem?!
Pytanie 1 z 10
Co to znaczy "to cost an arm and a leg"?
Radna dźgnęła męża nożem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki