Minister ds. lotnictwa cywilnego: sabotaż jedną z możliwych przyczyn katastrofy lotniczej w Indiach
Katastrofa lotnicza w Indiach była szeroko komentowana na świecie od 12 czerwca. Boeing linii Air India zmierzający z indyjskiego miasta Ahmadabad do Londynu rozbił się zaledwie 40 sekund po starcie w okolicy lotniska, uderzając w ziemię i w budynki. Zginęło około 290 osób, z czego 241 w samolocie, a pozostali na ziemi. Jeden z pasażerów przeżył i jest w stanie niezagrażającym życiu - to 40-letni Viswash Kumar Ramesh, Brytyjczyk hinduskiego pochodzenia. W sieci tuż po katastrofie zaczęły pojawiać się filmy pokazujące moment, w którym samolot opada na ziemię, a potem dochodzi do wybuchów. Wyglądało to tak, jakby maszyna nie była w stanie się unosić i bezwładnie spadła. Tak, jakby zawiodły dwa silniki naraz. Czy to nie podejrzane? Co mogło się stać?
„AAIB rozpoczęło pełne dochodzenie w tej sprawie, w tym pod kątem ewentualnego sabotażu"
Jest jeszcze oczywiście zbyt wcześnie, by ferować wyroki, komisje badające katastrofy lotnicze badają temat. Poza Hindusami sprawą z pewnością interesują się władze Wielkiej Brytanii, bo na pokładzie Boeinga zginęło aż 53 obywateli tego kraju. Rąbka tajemnicy w sprawie tego, co dotychczas ustalono, uchylił w rozmowie z NDTV minister stanowy ds. lotnictwa cywilnego Indii, Murlidhar Mohol. Potwierdził on, że sabotaż jest jedną z możliwych przyczyn katastrofy lotniczej w Indiach badanych przez śledczych. Biuro Badania Wypadków Lotniczych (AAIB) nie wyklucza żadnej teorii, także tej. „AAIB rozpoczęło pełne dochodzenie w tej sprawie, w tym pod kątem ewentualnego sabotażu. Nagrania z monitoringu są przeglądane i oceniane na różne sposoby, pracuje nad tym kilka agencji” - powiedział Mohol. Teoretycznie do katastrofy mogły też doprowadzić... ptaki. W 2009 roku samolot US Airways doznał awarii dwóch silników po uderzeniu w niego stada gęsi tuż po starcie z Nowego Jorku. Zdarzenie to przeszło do historii jako "cud na rzece Hudson". Pilot podjął bowiem decyzję o wykonaniu awaryjnego lądowania na rzece i dokonał tego. Przeżyły wszystkie osoby na pokładzie.