Wypadek na autostradzie

i

Autor: AP

Samolot spadł z nieba i uderzył w auto na autostradzie w Kalifornii

2016-04-04 2:00

Pasażerka auta zginęła, a pięć osób zostało rannych, gdy awionetka rozbiła się na autostradzie w południowej Kalifornii i wpadła z impetem na stojący na poboczu samochód. Pilot i pasażer samolotu zostali ranni.

Katastrofa wydarzyła się na autostradzie międzystanowej nr 15 i to na odcinku, na którym w przeszłości awaryjnie musiało wylądować już wiele samolotów.
Pilot niewielkiego samolotu typu Lancair IV, który w powietrzu uległ awarii musiał awaryjnie lądować. Wybrał autostradę mając nadzieję, że na płaskim terenie gładko przyziemi i nikomu nic się nie stanie. Ale pech chciał, że na drodze sunącej na brzuchu maszyny stanął zaparkowany przy drodze samochód. Lancair uderzył go z impetem w tył. Dlaczego auto tam stało? Okazało się, że kierowca zatrzymał się na poboczu, by zsynchronizować bluetooth z telefonem.
Uderzenie było bardzo mocne, że na miejscu zginęła pasażerka auta, 38-letnia kobieta, która siedziała na tylnym siedzeniu.  Ranne zostały trzy inne osoby podróżujące samochodem. Poważne obrażenia odnieśli pilot i jego pasażer.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki