Eksplozja w Budapeszcie

i

Autor: Printscreen Twitter

Silna eksplozja w Budapeszcie. Policja: to był zamach. NOWE FAKTY

2016-09-25 22:11

W sobotę doszło do silnego wybuchu w Budapeszcie. Początkowo policja twierdziła, że był to wybuch gazu. Jednak ślady z miejsca zdarzenia wskazują, że była to eksplozja bomby wypełnionej gwoźdźmi. W wyniku wybuchu dwie osoby zostały ranne. W niedzielę wieczorem policja podała informację, że sobotnie zdarzenie było zamachem wymierzonym w funkcjonariuszy.

Do silnej eksplozji w Budapeszcie doszło w sobotę wieczorem 24 września 2016 roku. Jak donoszą węgierskie media do wybuchu doszło nieopodal klubu nocnego, na parterze sklepu znajdującego się w pobliżu placu Oktogon. Funkcjonariusze ogrodzili pobliski teren, mieszkańcy budynków zostali na jakiś czas ewakuowani. Zdarzenie miało miejsce około godziny 22:30. Ranne zostały dwie osoby - funkcjonariusze policji. Początkowo twierdzono, że był to wybuch gazu. Jednak prace na miejscu zdarzenia wykazały, że był to wybuch bomby domowej roboty.

Komendant główny policji węgierskiej, Karoly Pap, zapowiedział, że za pomoc w schwytaniu sprawcy wyznaczono nagrodę w wysokości 10 mln forintów (ponad 140 tys. złotych). Według dostępnych policji danych jest on w wieku 20-25 lat; ma około 170 cm wzrostu i był ubrany w jasny płócienny kapelusz, ciemną płócienną kurtkę, niebieskie dżinsy oraz białe buty sportowe. - Stwierdziliśmy bez żadnych wątpliwości, że celem zamachu byli nasi policjanci - podkreślił komendant, dodając, że ranni – policjantka, która odniosła obrażenia zagrażające życiu, oraz ciężko ranny policjant - przeszli operacje i ich stan jest stabilny; kobieta znajduje się jednak w stanie śpiączki.

ZOBACZ: Deutsche Bank ostrzega przed próbami ataków hakerskich

Świadkowie zdarzenia umieścili na Twitterze zdjęcie, będące udokumentowaniem działań policji. Wynika z niego, że w Budapeszcie doszło do wybuchu bomby wypełnionej gwoździami.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki