W Szwajcarii nie przechodzą żadne wymyślne zmiany polityków, chyba że tak zadecydują obywatele. W sumie kraj składa się z 26 kantonów, w których wiele decyzji ustala się drogą referendum. I tak było w Genewie. W tym kantonie w referendum zdecydowano, że minimalna płaca za godzinę pracy ma wynosić 23 franki szwajcarskie, czyli prawie 100 zł. Za podwyższeniem stawki było ponad 58 proc. obywateli. Co ciekawe w Szwajcarii nie obowiązują ogólne zasady dotyczące minimalnej płacy. Kantony, w których obowiązują takie zapisy poza Genewą to Jura, Ticino i Neuchatel.
Nowe zapisy będą dotyczyć około 30 tys. pracowników, z czego około 20 tys. to kobiety. Inicjatorzy referendum argumentowali, że podniesienie stawki minimalnej za godzinę pracy ma być walką z ubóstwem, wspieranie integracji społecznej i „przyczynienie się do poszanowania ludzkiej godności”. Nie wszystkim jednak w smak 23 franki za godzinę pracy. Przeciwniczką nowego prawa była rada genewskiego kantonu, a radni stwierdzili, że Genewa tym samym byłaby miejscem z najwyższą minimalną godzinową stawką na świecie.