Prezydent Finlandii: „Putina zmuszą do pokoju cła i sankcje na kraje wspierające Rosję”
Władimir Putin przyleciał na Alaskę i spotkał się z Donaldem Trumpem tuż po tym, jak prezydent Stanów Zjednoczonych zagroził Rosji cłami i sankcjami wtórnymi nakładanymi na państwa kupujące od niej ropę. Trudno powiedzieć, czy był to zasadniczy argument dla Putina, ale teraz temat wrócił za sprawą prezydenta Finlandii. Jest sposób na zmuszenie Władimira Putina do zakończenia wojny na Ukrainie - uważa Alexander Stubb. Fiński przywódca podczas zjazdu ambasadorów w Helsinkach powiedział, że jego zdaniem istnieją dwie metody mogące rozwiązać problem rosyjskiej agresji. Chodzi po pierwsze o nałożenie wysokich ceł, a po drugie o nałożenie sankcji na kraje, które handlują z Rosją i wspierają jej przemysł zbrojeniowy. Rosja jest w złej kondycji finansowej i to powinno ją nastraszyć - przekonuje Stubb. "Inflacja na poziomie 20 proc., 20 proc.stopy i malejące rezerwy. Nie da się utrzymać tej machiny wojennej przez długi czas, nie da się też dokładnie określić, jak długo to potrwa" - stwierdził prezydent Finlandii.
ZOBACZ TEŻ: Węgry oskarżają Ukrainę o atak! "To nie nasza wojna"
Negocjacje pokojowe znów utknęły w martwych punkcie. Rosjanie unikają spotkania z Zełenskim
Tymczasem nadal nie wiadomo, czy odbędzie się zapowiadane wcześniej spotkanie Putina z Wołodymyrem Zełenskim. Kilka dni temu minister spraw zagranicznych Rosji w rozmowie z amerykańską telewizją NBC News zdementował informacje, jakoby prezydent Rosji miał zgodzić się na spotkanie z prezydentem Ukrainy. "To są spekulacje rozpowszechniane przede wszystkim przez samego Zełenskiego i jego europejskich sponsorów" – stwierdził Siergiej Ławrow. Jak dodał, kwestia takiego spotkania nie była omawiana podczas szczytu prezydentów USA i Rosji w Anchorage na Alasce i temat pojawił się dopiero później, gdy Donald Trump, po spotkaniu z Putinem, miał rozmawiać z nim telefonicznie podczas wizyty europejskiej delegacji w Waszyngtonie. "Putin jest gotowy spotkać się z Zełenskim, jeśli szczyt będzie miał realny wpływ na sytuację. Obecnie brak gotowej agendy" – powiedział minister, jednocześnie oskarżając Europę o torpedowanie wysiłków na rzecz pokoju. Dodał też, że jego zdaniem Wołodymyr Zełenski nie jest w ogóle legalnym prezydentem. "Uznajemy go za faktycznego przywódcę reżimu i w tej roli jesteśmy gotowi się z nim spotkać. Ale jeśli chodzi o podpisywanie dokumentów prawnych… potrzebujemy jasnego zrozumienia od wszystkich, że osoba podpisująca jest legalna" - mówił Ławrow o Zełenskim.